1. FKK Camping (II)


    Data: 23.09.2021, Kategorie: wakacje, nudyzm, Nastolatki Pierwszy raz Autor: Radeck

    ... nogi.
    
    - Kochasz ją? - zapytała.
    
    - Tak! - odpowiedziałem.
    
    - To mnie dotknij, bo będziesz miał pretensje do niej, o to, co zrobiła w swojej ciekawości i spontaniczności - powiedziała biorąc moją rękę i kładąc na swojej piersi.
    
    Spojrzałem na Monikę, on pieścił jej piersi, a ona zasuwa dwoma rękami na jego wierzy. Złapałem piersi tej kobiety, Monika obróciła głowę, spojrzała na mnie uśmiechając się, nie przerywając pracę rąk. One obie siedziały obok siebie, z tym, że Monika była obrócona przodem do tego faceta, a ja siedząc przed sobą miałem tą kobietę. Ona oparła się plecami na nogach męża, rozchyliła bardziej nogi ukazując mi swoją wygoloną szparkę. Dotykałem obydwa sutki palcami, bawiłem się nimi, które wyraźnie pod wpływem mojego dotyku stawały się coraz twardsze. Ale wzrok miałem ciągle utkwiony w jej krocze, w te zwisające ogromne fałdy pomarszczonej skóry.
    
    - Podobają ci się te fałdki - zapytała.
    
    - Możesz dotknąć, nie bój się - powiedziała kobieta.
    
    Monika słysząc to kątem oka spojrzała na mnie, i od razu tam gdzie ja patrzę.
    
    - Czy ja też mogę? - Zapytała Monika spoglądając między nogi kobiety siedzącej obok niej.
    
    Facet cały czas rozkoszował się piersiami Moniki, która teraz jedną rękę skierowała łapiąc za fałdę i lekko ją naciągając w bok. Ja złapałem drugą. Między rozciągniętymi fałdami ukazała się różowa szparka kobiety, całkowicie inna niż miały Monika i Anka. U góry zakończona tak choćby małym żołędziem. Drugą ręką dotknąłem go delikatnie. ...
    ... Kobieta drgnęła, odsunąłem rękę.
    
    - Nie, nie odsuwaj ręki, możesz dotknąć - powiedziała.
    
    Teraz zauważyłem, że na ogromnej wieży tego faceta są znowu dwie ręce, jedna Moniki, a druga jego żony. Drugą swoją ręką podpierała się, siedząc lekko odchylona do tyłu.
    
    - Czy taki duży się tam zmieści, nie rozerwie niczego? - zapytała ciekawa Monika.
    
    Miał go chyba z dwa razy takiego długiego jak mój i dużo grubszego. Znowu o czymś po niemiecku rozmawiali. On puszczając piersi Moniki, trochę się odsunął, robiąc na ręczniku miejsce żonie, która się położyła na plecach, rozkraczając szeroko nogi.
    
    Monika przysunęła się do mnie przytulając się ucałowała mnie w policzek. Przyglądaliśmy się im, siedząc z Moniką tuż obok. A oni robili to tak, byśmy dobrze wszystko widzieli.
    
    Włożył jej go gdzieś tak do połowy, trochę go wyjął i znowu docisnął teraz głębiej, zrobił tak parę razy, aż go miał całego w środku. Później rżnął ją, a ona jęczała pod nim. Obydwoje prawie jednocześnie szczytowali. Po wszystkim położył się obok, z jej szparki wyciekała sperma. Jego penis już nie był taki sztywny, ale pomimo to był jeszcze duży.
    
    Weszli do morza by się umyć. Ten facet coś do niej powiedział, a ona się odezwała:
    
    - Dziękujemy, było miło - zabrali swoje rzeczy i poszli.
    
    - Przepraszam cię, Bartek - Monika odezwała się do mnie
    
    - Przyrzekam ci, że już nigdy nie pozwolę się nikomu dotknąć, ani nikogo tak nie dotknę z wyjątkiem ciebie.
    
    - Daj spokój, oboje to zrobiliśmy - odpowiedziałem ...