1. FKK Camping (II)


    Data: 23.09.2021, Kategorie: wakacje, nudyzm, Nastolatki Pierwszy raz Autor: Radeck

    ... indziej - powiedział Andrzej.
    
    Nie było to już takie śliczne miejsce, a w dodatku była tam już inna para. Rozłożyliśmy nasze maty blisko nich, bo tam nie było też zbyt dużo miejsca.
    
    - Przeszkodziliśmy im - powiedziała Anka.
    
    Facet opalał się, leżał na brzuchu, a kobieta koło niego siedziała, mogła mieć tak około trzydziestki. Była szczupła z małymi obwisłymi piersiami. Twarzy faceta nie było widać.
    
    Oni mówili coś do siebie po niemiecku.
    
    - W czym? - bo nie widziałam - Monika zapytała Ankę.
    
    - Ona zajmowała się jego fiutem - odpowiedziała Anka.
    
    Anka i Andrzej poszli z okularami i rurkami do wody pooglądać sobie rafę.
    
    - Trzeba to naprawić, kładź się Bartek - poleciła mi Monika.
    
    Położyłem się nie wiedząc, o czym ona myśli.
    
    Monika smarowała mnie z przodu kremem do opalania i zaczęła mi go masować na oczach tej kobiety. Zaskoczyło mnie to, nie wiedziałem jak zareagować. Poczułem, że mnie to podnieca, jak ktoś obcy na nas patrzy. Ta kobieta coś po niemiecku powiedziała do faceta, który podniósł głowę i na nas spojrzał. Był od niej parę lat starszy. Jeszcze coś rozmawiali i on się odwrócił, położył na plecach, a ona zajęła się jego ogromnych rozmiarów pałą. Monika cały czas na nich patrzyła nie przerywając pracy rękami, ja też patrzyłem się na nich, a oni na nas.
    
    - Czy to możliwe? Popatrz, jakiego on ma dużego - powiedziała Monika.
    
    - Popatrz na jej piersi, małe wiszące, a takie duże i grube brodawki - powiedziałem.
    
    - Chciałbyś pewnie je dotknąć i ...
    ... popieścić - powiedziała Monika.
    
    Taka rozmowa dodawała jeszcze pikanterii, więc kontynuowałem ją:
    
    - A ty pewnie byś chciała walić takiego dużego, tak jak to ona robi.
    
    - Tak, bardzo bym chciała - odpowiedziała od razu. Spojrzałem na Monikę, widziałem, że ona mówiła to całkiem poważnie.
    
    Oni znowu coś rozmawiali patrząc na nas. Dobrze, że oni nas nie rozumieją - pomyślałem.
    
    - A mój mąż chciałby dotknąć i popieścić takie piękne i jędrne piersi - powiedziała miło uśmiechając się siedząca obok kobieta.
    
    Zatkało mnie - ona rozumiała to wszystko, co myśmy o nich mówili.
    
    Spojrzeliśmy z Moniką na siebie.
    
    - Mogę? - Pyta się mnie Monika.
    
    Byłem zaszokowany, zawstydzony tą sytuacją. Monika obróciła się do tego faceta, bierze jego rękę i kładzie ją na swojej piersi. Facet od razu drugą ręką dotyka drugą pierś Moniki i pieści je. Teraz dopiero dotarło do mnie, o co pytała się mnie Monika. Ja i ta kobieta wytrzeszczyliśmy oczy, spojrzeliśmy na siebie. Monika przejęła od niej pałkę faceta, dotyka, ogląda, tak choćby sprawdzała czy jest prawdziwy. Złapała go, nie potrafiąc jednak objąć go swoją malutką dłonią. Wtedy dwoma rączkami robiła mu dobrze. Widać było, że facet to przeżywa, aż drży. Kobieta wstała przekroczyła męża i siadła obok mnie.
    
    - Dotknij moich piersi nie bój się - mówi do mnie.
    
    Ja patrzę na nią, nie wiem, co zrobić, mój wzrok utkwiłem teraz na jej kroczu, gdzie zwisały wielkie pomarszczone fałdy skóry. Zauważyła to, i tak jakby bardziej rozszerzyła ...
«12...8910...»