-
Czy wiesz ze....
Data: 01.08.2019, Kategorie: Inne, Autor: Podła Ala
... dużym kuferkiem w rękach wkroczyła do mojej sypialni. Panowie rozsiedli się wygodnie na rzeźbionych krzesłach przy okrągłym stoliku. Kuferek znalazł się na brzegu łóżka, nachyliła się nad nim i zaczęła grzebać w jego zawartości.- Wiesz co to jest? – trzymała w dłoni kuleczki- Oczywiście!- A to? – wyjęła kolejny przedmiot- Tak.Wyjęła ich jeszcze kilka, na końcu pytając którego z nich cichłabym użyć. Nie odpowiedziałam.- Moim ulubionym jest ten – wyjęła blisko metrowego, karbowanego fallusa - uwielbiam się nim bawić.Usiadła w nogach łóżka, opierając się plecami o zagłówek. Patrzyłam jak delikatnie rozsuwają się jej płatki, jak wsuwa do środka szeroki niczym nadgarstek przedmiot. Bawiła się nim oblizując wargi.- Chcesz spróbować? Przysuń się bliżej. Jest długi, starczy dla nas obu.I znowu ulegam. Dotykałam udami jej ud. Zaokrąglony koniec wnikał w moja szparkę. A mężczyźni patrzyli. I tylko reakcja ich przyrodzeń zdradzała emocje. Po pewnym czasie zapomniałam o ich istnieniu. Julia miała cudownie gibkie ciało i takie ciepłe dłonie. Nie zdawałam sobie sprawy, że ich dotyk może sprawić taka przyjemność. Drażniła moje brodawki, całowała szyje nie wiem, kiedy zaczęła całować usta – tak delikatnie. Dotykałam jej szparki. Pozwoliła mi drażnić siebie wibratorem...Potargane i spocone dałyśmy sobie buzi na dowiedzenia, po czym zniknęła za drzwiami. Wiedziałam, że mężczyźni będą teraz chcieli rozładować własne napięcie, i nie myliłam się. Tak spędziłam ostatni wieczór z tego niesamowitego szkolenia. Nie spotkałam więcej ani boskiego Michała, ani szalonego Matta, ani uroczej Julii.Po powrocie do domu wzięłam kilka dni urlopu, żeby dojść do siebie. Czy żałuje? Nie i nigdy nie będę tego żałować. Co więcej zachęcam do tego i ciebie...