Teoretycznie: rodzeństwo
Data: 01.10.2021,
Kategorie:
rodzina,
Incest
Pierwszy raz
onanizm,
majtki,
Autor: darjim
... witruwiański – to znane wszystkim pojęcie, ale przedstawia ono mężczyznę. Gdyby tak samo uczynić z kobietą, to Kaśka nadawałaby się idealnie.
- Jaka ty piękna jesteś - wyszeptałem.
Miałem spierzchnięte usta a w gardle czułem suchość. Katarzyna zarzuciła mi ręce na szyję.
- Pieprzysz... - odpowiedziała.
Ponownie przywarliśmy do siebie ustami. Całując się zaczęliśmy falować imitując ruchy frykcyjne...
To było niesamowite.
Starałem się robić wszystko, jak należy. Nie byłem do końca pewny czy wszystko jest właśnie tak, bo nie miałem praktycznie żadnego doświadczenia w tej kwestii. Miałem nadzieję, że sama natura i instynkt poprowadzą mnie dobrą ścieżką do upragnionego celu. Razem tam kroczyliśmy.
Katarzyna też chyba nie miała żadnych wcześniejszych przeżyć tego rodzaju. W każdym razie nic mi o tym nie było wiadomo. Nie zwierzała mi się przecież ani nie prosiła o radę. A choćby miała to co z tego? Teraz ja byłem obok i to ja kochałem się z nią w tej chwili. Absolutnie nie przeszkadzał mi fakt, że byliśmy rodziną. Taką trochę łataną, ale był to czynnik dodatkowo stymulujący. Podniecało mnie zarówno to, że była to naprawdę grzechu warta dziewczyna, jak i moja teoretycznie siostra. Coraz bardziej więc zapominaliśmy się w pieszczotach. Coraz głębiej topiliśmy się w namiętności.
Pieściłem z lubością jej słodkie, nieduże piersiątka. Całowałem, ssałem sutki, wodziłem językiem wokół nich, czasem delikatnie wbijałem w nie zęby i równie delikatnie obejmowałem ...
... dłońmi, zaciskałem palce. Schodziłem ustami coraz niżej, aż wreszcie dotarłem do swego rodzaju " granicy", którą stanowiła linia jej majtek. Dopiero teraz przyjrzałem się tej części garderoby. Były to czerwone, bawełniane figi. Elementem najbardziej przyciągający moje spojrzenie był biały nadruk: CUM IN ME!
Spojrzałem na Kaśkę nieco oszołomionym wzrokiem. Uśmiechała się tajemniczo.
- Byłam ciekawa twojej reakcji - uśmiechnęła się.
- Jestem pod dużym wrażeniem - przyznałem - Hmm.. Naprawdę chcesz, żebym cię zapłodnił.
- Niekoniecznie - pokiwała przecząco głową - Ten napis ma ci wskazać drogę... Chcę to z tobą zrobić...
Byłem lekko oszołomiony. Takiego wyznania się nie spodziewałem. Owszem marzyłem, żeby zrobić to z Kaśką, ale ta myśl pozostawała w sferze fantazji. Była fantazją, która nigdy się nie spełni, a teraz stała się realna. Była bardzo blisko. Wystarczyło tylko wyciągnąć rękę, a raczej ściągnąć majtki i wsadzić penisa w jej oczekującą na to cipkę.
- Ze mną? - zdziwiłem się szczerze.
- Tak. Chcę, żeby ten pierwszy raz był absolutnie wyjątkowy.
- Przecież zawsze taki jest. Jedyny i niepowtarzalny. Tak w każdym razie słyszałem, bo jeszcze nie miałem okazji go przeżyć.
- Więc właśnie dlatego. Chcę, aby to było jedyne i niepowtarzalne wydarzenie o dodatkowym smaczku niepowtarzalności. A pierwszy seks, który uprawiam z tobą właśnie taki jest. Niezwykły. Już to czuję, ale chcę to poczuć jeszcze wyraźniej.
- Wszystko masz zaplanowane?
Pokiwała głową ...