1. Króliczek


    Data: 02.10.2021, Kategorie: studentka, Zdrada miłość, dramat, mało akcji i seksu, Autor: XXX_Lord

    ... - ma smutny głos - tak Michał, to koniec. Żałuję, że tak wyszło, ale sam przyznasz, że od kilku lat coraz bardziej się od siebie oddalaliśmy, prawda?
    
    Kiwam głową na znak zgody. Bałem się, że będzie nerwowo i jestem zaskoczony wzajemną obojętnością. Wypaliliśmy się jak świece na ołtarzu.
    
    - Dzisiaj się wyprowadzę - odwraca się i kieruje w stronę schodów.
    
    Cholerne upały wykańczają mnie. Jestem przez nie wycieńczona, a na domiar złego od rana wymiotuję. Nie mam pojęcia po czym, wczoraj nie zjadłam nic podejrzanego, ale czuję się jak wymięta ścierka.
    
    - Jedziemy do lekarza - Bartek o dziwo zachowuje się tym razem jak dojrzały mężczyzna. Ostatnio trochę się zmienił, ale czuję, że między nami wyrósł mur nie do przeskoczenia. I zbliża się koniec.
    
    Tak bardzo chciałabym, żeby był przy mnie teraz Michał!
    
    W przychodni kłębi się tłum ludzi. Rejestrację musi dokończyć za mnie Bartek- z trudem zdążam do toalety i znowu zwracam zawartość żołądka.
    
    W zasadzie nie mam już czego zwracać, ale i tak ten wredny, nie chcący się uspokoić organ nęka mnie jak złośliwy duch.
    
    W końcu wypada moja kolej, wchodzę do gabinetu. Młoda, około trzydziestoletnia lekarka jest bardzo miła i empatyczna. Mimo gigantycznej kolejki za drzwiami sprawia wrażenie, jakby bardzo jej zależało na tym, żeby mi pomóc.
    
    - Dobrze, czyli od rana regularnie pani wymiotuje. Gorączka?
    
    Zaprzeczam kręcąc głową.
    
    - A jak się pani czuła przez ostatnie dni?
    
    Zastanawiam się.
    
    - Osłabiona, nie mam ...
    ... apetytu. Na szczęście była przerwa w zajęciach na studiach przy okazji weekendu majowego, więc mogłam zostać w domu. Dużo śpię, nawet kilkanaście godzin dziennie. I jestem nieco obolała, może to jakaś infekcja?
    
    - Może się pani rozebrać od pasa w górę? - notuje coś w komputerze - zbadam panią.
    
    W spodniach i biustonoszu siadam na łóżku. Lekarka osłuchuje mnie, mierzy ciśnienie i naciska w podbrzusze.
    
    - Boli tutaj?
    
    - Nie.
    
    - A tutaj? - schodzi niżej.
    
    - Również nie - znowu zaczyna mi się chcieć rzygać.
    
    - Proszę otworzyć szeroko usta.
    
    - Aaa- wydaję z siebie jęk.
    
    - Dobrze, może się pani ubrać - lekarka siada z powrotem przy biurku - proszę mi powiedzieć, kiedy ostatni raz pani miesiączkowała?
    
    Zaczynam się zastanawiać. Jakiś miesiąc temu? Może dłużej?
    
    Oblewa mnie zimny pot.
    
    - Myśli pani - głos drży - że jestem w ciąży??? Ale ja stosuję antykoncepcję, biorę pigułki! - czuję piekące łzy w oczach.
    
    - Proszę się nie denerwować, chcę sprawdzić wszystkie możliwe warianty - uśmiecha się przyjaźnie - Najprawdopodobniej to zwykłe zatrucie, chociaż objawy nie wskazują na poważny problem żołądkowy.
    
    Sięga do szuflady i wręcza mi małe pudełko.
    
    - Za moimi plecami jest toaleta, proszę tam wejść i skorzystać z zawartości znajdującej się w środku.
    
    Biorę test ciążowy do ręki, zamykam za sobą drzwi i wyjmuję instrukcję.
    
    - Wynik ujemny - jedna kreska, wynik dodatni - dwie kreski.
    
    W środku znajduje się pojemnik, pipeta i płytka.
    
    Żeby tylko była jedna - ...
«12...91011...29»