1. Króliczek


    Data: 02.10.2021, Kategorie: studentka, Zdrada miłość, dramat, mało akcji i seksu, Autor: XXX_Lord

    ... modlę się w duchu - Boże, spraw żeby była jedna!
    
    Oddaję mocz do pojemnika i przy pomocy pipety nanoszę kilka kropli na płytkę.
    
    Niemal słyszę dudniące w piersi serce i ściskam ręce tak mocno, że kostki zmieniają kolor na biały. Dwie minuty zamieniają się w wieczność.
    
    - Dobrze się pani czuje? - słyszę zaniepokojoną lekarkę stojącą pod drzwiami.
    
    - Wszystko w porządku, za chwilę wychodzę - mój głos jest spokojny w przeciwieństwie do rąk, które drżą jak w alkoholowym delirium.
    
    Na płytce pojawia się pierwsza kreska.
    
    I chwilę później druga.
    
    O Boże!!!
    
    Zaczynam płakać.
    
    - Halo? Wszystko w porządku? Proszę się odezwać.
    
    Nie jestem w stanie wydobyć z siebie głosu. Lekarka zdenerwowana brakiem odpowiedzi naciska klamkę i wchodzi do toalety.
    
    - Co się stało? - bierze mnie za rękę.
    
    Bez słowa wskazuję na płytkę. Na jej twarzy pojawia się uśmiech.
    
    - Proszę nie płakać, ciąża to nie choroba - przytula mnie i próbuje pocieszać - musi pani o siebie dbać i jak najmniej się denerwować. Będzie pani mamą, a to najpiękniejszy stan, w jakim może znaleźć się kobieta.
    
    Wyprowadza mnie z toalety i sadza na krześle obok biurka.
    
    - Przypuszczałam po zakończeniu badania, że nosi pani w sobie małego człowieczka. Ma pani powiększone piersi, a stan podbrzusza wyklucza zatrucie lub grypę żołądkową. Przepiszę witaminy i kwas foliowy. Nie wiemy, który to tydzień, więc proszę koniecznie stosować się do instrukcji, w siódmym tygodniu kończy się formowanie mózgu płodu i ...
    ... bardzo ważne jest, aby utrzymała pani odpowiednie dawki, dobrze? - jak szalona stuka w klawiaturę. Ocieram łzy chusteczką i potakuję głową.
    
    - Czy ojciec dziecka jest tutaj z panią?
    
    - Tak - co zrobi Bartek kiedy się dowie? Przecież on nie potrafi zająć się sobą, a co dopiero kobietą w ciąży.
    
    - Powinna z nim pani od razu porozmawiać. Jego rola jest bardzo ważna - musi dbać o panią i dziecko. W zasadzie będzie musiał się zająć domem za dwoje, przypuszczam, że pierwsze tygodnie mogą być dla was obojga bardzo trudne.
    
    To dziwne, ale pod wpływem jej spokojnego tonu głosu przestaję płakać.
    
    - Jest jakieś wytłumaczenie na mój stan? Brałam regularnie pigułki antykoncepcyjne i jestem pewna, że nie popełniłam błędu - wyjaśnienie niczego nie zmieni i jestem z tym pogodzona. Ale muszę wiedzieć.
    
    - Pigułki nie zabezpieczają w stu procentach. Zawsze istnieje minimalna szansa, że nie zadziałają. W pani przypadku najprawdopodobniej właśnie tak się stało.
    
    - Proszę - wręcza mi recepty - i jeśli to panią pocieszy ja również zaszłam w ciążę będąc na studiach- odpowiadam uśmiechem na jej uśmiech - i mam dziewięcioletnią córeczkę, poza którą świata nie widzę. Proszę się nie martwić - przed panią prawie dziewięć miesięcy najwspanialszego dla kobiety okresu w życiu. Sama się pani przekona, że będzie dobrze.
    
    - Dziękuję - wstaję - jest pani najlepszą lekarką u jakiej kiedykolwiek byłam.
    
    - Będzie pani świetną mamą - ściska lekko moją dłoń - powodzenia.
    
    Głęboki wdech i wychodzę na ...
«12...101112...29»