Sissi – kosmitka (II) – Marina…
Data: 05.10.2021,
Kategorie:
poliamoria,
Sex grupowy
seks w dwie pary,
science-fiction,
madera,
Autor: XeeleeFirst
... ci pozwoli – komentowała Alice.
– Owszem pozwolę ci… tak chcę… chodź, wsuń mi – odezwała się Vivian i odchylając już usłużnie głowę, dodała – dawno już nie miałam zajętych jednocześnie trzech wejść.
Wkrótce dziewczyna odepchnęła nas wszystkich i powiedziała:
– Chłopcy, orgazm wtedy wstrząsa duszą i ciałem, jeśli dzieje się jednocześnie u dwóch bzykających się koło siebie par. Spróbujcie doprowadzić nas teraz do ekstazy synchronicznie, tak abyśmy wrzeszczały z przyjemności razem – poradziła nam wszystkim Vivian.
Mieliśmy nadzieję, że naszych krzyków i jazgotu nie słyszeli sąsiedzi. Alice, działając z premedytacją, zgodnie z uzgodnieniami poczynionymi w trakcie rozmowy z Vivian, wypowiedziała się teraz, zapewne celowo, na temat bardzo uniwersalny.
– Kochanie się w obecności innej pary jest według mnie największą przyjemnością, jaką można przeżyć.
– Zgadzam się, ale przyjemność jest pełna dopiero wtedy, gdy pary takie wymienią się w trakcie seansu, a tego nie zrobiliśmy – dodała Vivian.
– Masz rację. Dopiero wtedy można się wyzbyć zazdrości. Musimy więc seans powtórzyć. Abigal chcesz się z nimi spotkać jeszcze raz przed wyjazdem? A może wolisz sam na sam z Vivian – zapytała Alice.
– Tak mam wielką ochotę! Pomyślę, czy lepiej w czwórkę, czy też raczej sam na sam, jeśli mi na to pozwolisz – odparł Abigal.
– Ojej już późno, a my musimy dzisiaj jeszcze coś sprawdzić i przemyśleć. Seks w tym gronie, jeszcze raz przed pożegnaniem? Byłoby ekstra. Może się ...
... nam uda. Na razie was pożegnamy.
Pogoda była wspaniała. Dzień zapowiadał się ekscytująco. Z Garajau do Funchal zajechaliśmy zajechaliśmy autobusem za 4 euro.
– Masz więc już jakiś pomysł, jak znaleźć w marinie jacht, który jest na sprzedaż? – spytała po drodze Rose.
– Jest problem, w Internecie nie znalazłem żadnej oferty sprzedaży, dla tej mariny. Mam jednak kilka pomysłów. Tam powinni być obecne nastolatki, które pasjonują się żeglugą oceaniczną.
Rzeczywiście znaleźliśmy takie osoby. Przy nabrzeżu wygrzewała się na słońcu grupa smagłych, hałaśliwych chłopców. Namawiali oni turystów do morskiej wycieczki, wzdłuż wybrzeża na pokładzie ich jachtu żaglowego, wyposażonego dodatkowo w silnik. Zaczęliśmy ich przepytywać o właścicieli sprawnych, oceanicznych jachtów motorowych. Okazało się, że mieli dobrą orientację w tych sprawach. Czarno widzieli możliwość odkupienia jachtu tutaj teraz o tej porze roku. Uświadomili nam jednak, że w tutejszej marinie działa firma, zajmująca się wyczarterowaniem jachtów.
Właściciele „Madeira Yacht Chartering” oferowali – jak się okazało – głównie znane jachty oceaniczne firmy Ferretti Yachts. Dzisiaj mogli wyczarterować jacht średniej wielkości „Custom Line Navetta 33” lub najnowszy jacht Ferretti, tak zwany mega jacht typu „Custom Line 112 Next”.
Nie mieliśmy jednak pojęcia, czy wyczarterowanie jachtu, zamiast zakupienia go jest dobrym rozwiązaniem. Wyczarterowany jacht trzeba przecież oddać. Chyba powinniśmy zapytać naszych ...