1. Karolina. 7


    Data: 03.08.2019, Kategorie: Anal Dojrzałe Autor: ---Audi---

    ... oddziale...
    
    ***************
    
    Jednego dnia przyjechała kobieta z prośbą o rozmowę z Karolina, rodzinną.
    
    Może ją pozna, może pomoże...
    
    Zostałem i to była dobra decyzja, bo okazało się, że ta kobieta chce jej odebrać dzieci, bo jest ich biologiczną matką..
    
    Jak się Karolina zdenerwowała, musiałem ją wyprowadzić, bo wpadła w szał...
    
    Groziła jej śmiercią, do czego nie powinienem dopuścić..
    
    Musiałem ją długo uspokajać.
    
    - Widzę, że stan się nie polepsza... zaczęła...
    
    - Niestety, jak pani widzi...
    
    - Idę do sądu, wariatka nie może opiekować się moimi dziećmi...
    
    Trzasnęła drzwiami.
    
    Cholera... mam wrażenie, że niestety Karolina zostanie u nas długo...
    
    ***************
    
    Gdy wróciłem do Karoliny nadal była wściekła.
    
    - Nalej mi... napijemy się dzisiaj... a może nawet napierdolimy....
    
    Pijemy... jest impreza, czuję, że dziś mi sama da...
    
    - Anka kiedyś się odezwała z kondolencjami, ale szmata nie przyjechała.... dawać telefon...
    
    - Daj zadzwonię... zawołałem... bo przecież ona nie ma telefonu...
    
    - Tylko dobrze ją opierdol... !!!
    
    Zadzwoniłem do mojej żony, Anki.
    
    - Jeśli chcesz się zapoznać z naszą podopieczną, to robimy imprezę, Zbyszek ma dyżur dopiero na noc, zdążymy...
    
    - Jadę.
    
    - Dziękuję.
    
    Boże, co się działo, przyniosłem jakąś butelkę z biurka, nalałem, a ta wypiła duszkiem...
    
    Anka przyjechała i udawała jej przyjaciółkę, kilka razy musiała improwizować, bo nikt nie wiedział o co chodzi, ale było fajnie.
    
    O dziwo moja ...
    ... zaczęła pić, a potem się rozkleiła...
    
    Gdy usłyszała jaki byłem dziś wojowniczy, to usiadła mi na kolana.
    
    Raz kozie śmierć. albo wróci do mnie na stałe, albo odejdzie... idę na całość...
    
    Podpuszcza mnie ta kobieta... tworzy taką atmosferę, że aż się chce...
    
    I te jej ruchy... prawdziwej damy seksu...
    
    Zaszaleliśmy.
    
    Poszedł anal z Anką, poprosiła mnie sama, dostała orgazmy, co zdziwiło i ją, i mnie.... ale alkohol, ona, atmosfera... luz..
    
    Gdy my już zwalnialiśmy zobaczyliśmy coś przerażającego...
    
    Karolina stała z moim paskiem od spodni i waliła się po piździe.... szok i niedowierzanie...
    
    Anka pierwsza oprzytomniała...
    
    - Co robisz Karolinko ?
    
    - Wymierzam sprawiedliwość...
    
    - Pomoc ci ?
    
    - Nie.... ja... jestem.... nie ... wiem... co ... jest.... nie powinnam... nie mogę... nie chcę....
    
    I wtedy mojej puściły hamulce, poszła na całość... kazała mi ją wypierdolić... obcą kobietę, pacjentkę...
    
    Podniecenie robi szambo w mózgach kobiet...
    
    Szaleliśmy, że naprawdę było mi wstyd.
    
    Chciałem to wszystko zrobić, ale dotąd były to tylko moje marzenia....
    
    I robiłem, pierdoliłem ją w cipę, a potem w dupę, jak ten kierownik...
    
    Tylko, że Karolina zachowywała się irracjonalnie... cały czas wrzeszczała, że nie chce, że jej nie wolno, że nie może...
    
    Żal mi tej kobiety, żyje w świecie, gdzie jej wina za śmierć męża ją zabija. To musiała być niesamowicie wielka miłość...
    
    Na koniec poleciała do łazienki i tak skończyła się pijacka impreza.
    
    Anka ...
«12...789...12»