-
Karolina. 8
Data: 18.10.2021, Kategorie: Dojrzałe Autor: ---Audi---
... ? - Miała pani tu d**gą próbę samobójczą... - Nie pamiętam... - To co, spróbujemy ? - A co takiego ? - Elektrowstrząsy. - To znaczy ? - W skrócie, reset mózgu, naprawienie jego pamięci, jest mocno kontrowersyjny, ale leki i tak nie działają... a tu jest szansa, że przypomni sobie pani dużo rzeczy... - Dziecko też ? - Oczywiście... - To się zgadzam... **************** Po kilku dniach zaprowadzili mnie do jeszcze innego pokoju. I wtedy go zobaczyłam. Tego oblecha, Pana, który walił mnie kijkiem z prądem... - My się już znamy, prawda ? - Być może... ? - Zrobiłeś z Jurgenem mi dobrze, fajnie było... teraz też tak będzie ? - Raczej tak... Po chwili przyszedł ten nowy i jeszcze jakiś facet. Robili trochę inaczej, ale ja patrzyłam się na trzech... coś budziło się we mnie... i znowu w kroczu,... to uczucie... Ale gdy mną walnął prąd, było zupełnie inaczej... To znaczy tak samo mnie wygięło, tak samo bolało... ale było mocniej... jakbym to przeżywała... w ... sobie.... w głowie... Zdążyłam krzyknąć... i straciłam przytomność. ######################################## Obudziłam się w nocy... cisza... - Jest tu ktoś ? Cisza... Postanowiłam iść do kuchni, jestem głodna... i to jak cholera... zrobię sobie kakao... I zdziwienie, drzwi były zamknięte... przecież my nie mamy zamków w drzwiach... Może Jurgen wstawił, przed dziećmi, ok... poczekam... Jakoś zasnęłam. *************** Rano, gdy ...
... otworzyłam oczy, dostałam szoku.... KURWA, GDZIE JA JESTEM... ? Zerwałam się i zaczęłam walić w drzwi... - Otwórzcie.... Jola... Jurgen... otworzyć... !!! Ktoś idzie... Otwierają się... - Co się dzieje Karolino... ? - Kim pan jest, gdzie ja jestem, co to za miejsce ? - Jest pani w szpitalu... - Szpitalu, jakim ? - Psychiatrycznym... - CO !!! - JAK !!! - DLACZEGO ??? - Miała pani kryzys i niestety jest tu pani jakiś czas... - Jaki ? - Około półtora roku.... - CO ??? - Wczoraj miała pani sesję elektrowstrząsów i chyba zadziałała... niech pani odpocznie, jutro porozmawiamy... - Nie kurwa jutro , tylko teraz, wie pani kim jestem, rodzina na mnie czeka, ja pierdolę, tyle... czasu... jak to możliwe ? - Proszę się uspokoić !!! - Odpierdol się frajerze, gdzie mój telefon ? - Niestety nie ma go pani... - Chcę stąd wyjść i to natychmiast. - Proszę pani, musimy porozmawiać... nie mogę pani nigdzie puścić... i proszę się uspokoić... będzie dobrze... Rozglądam się i nie wierzę... znowu szpital... półtora roku.... Jezu... zaraz zwariuję.... KURWA... USPOKÓJ SIĘ... - Dobrze, możemy iść porozmawiać... - Musi pani wziąć dzisiejsze leki... - Nic nie biorę... !!! - Dobrze, dobrze... za godzinę u mnie... przygotuję papiery. Usiadłam się na łóżku, i zaczęłam myśleć... - Co się stało... jak tu się znalazłam... ? Mam tak niesamowicie pustą głowę, że niczego nie kojarzę... Jest jedna straszna myśl... ...