-
Karolina. 8
Data: 18.10.2021, Kategorie: Dojrzałe Autor: ---Audi---
... moje dziecko... to, że byłam w ciąży i urodziłam, to wiem na pewno... Zaprosił mnie. - Pani Karolino, trafiła tu pani po próbie samobójczej, na intensywnej terapii ledwo panią odratowali, ale niestety mózg się wyłączył. - Dlaczego ? - Ze stresu, to jego czynność obronna, aby nie doszło do większych uszkodzeń... - Dziwne... - Stworzyła pani sobie w głowie wyobrażenie domu, z jego mieszkańcami i... paradoksalnie... czuła się pani dobrze, normalnie funkcjonowała... czy imiona Jola, Renia, Jurgen coś pani mówią ? - Tak, to moi przyjaciele... - Męża pani ordynator nazywała pani podobno Jurgen... a to był przecież Jurek Leśniewski... - A czy oni mnie nie odwiedzali, a dzieci ? - Według zapisków pani Anny Leśniewskiej bardzo źle to znosiły i uznała, że należy je ograniczyć, dla pani dobra. - Kurwa. - Niestety ponowiła pani następną próbę samobójczą... skok z tarasu... - Nie pamiętam... - Teraz, jak pani pamięć... powiedzmy... wróciła, może pani wielu rzeczy nie pamiętać... - Pamiętam moje dziecko... ukradziono mi je... - Widzi pani, to jest niemożliwe, nie w szpitalu psychiatrycznym, zresztą w aktach nie ma żadnej wzmianki... Myśl Karolina, myśl... Jeśli to był spisek, to nie będzie śladów.... - Ok, co teraz... ? - Poczekamy, aż wróci pani zupełnie do normalności, wtedy pomyślimy o wypisie. Moja terapia zadziałała nadzwyczaj dobrze... - Nie jestem tego pewna... jestem zdezorientowana sytuacją... - To normalne, dajmy ...
... sobie kilka dni... nabierze pani sił, chudziutka jest pani... - Na takim żarciu... niech pan wybaczy.... *********** Wróciłam do pokoju. Lekarka to Anka, a lekarz to mój Jurgen... zaszłam z nim w ciążę... kurwa... ale przypał... Dlatego widziałam jak się przymilają do siebie... Anka mówiła, że jest bezpłodna... KURWA KURWA KURWA. Zwyczajnie ukradli mi dziecko, w połowie jego... myśl kobieto.... kurwa myśl... Nie mogę o tym mówić, bo i tak nikt nie uwierzy... Minął miesiąc, rozmowy dwa razy w tygodniu, ani razu już nie wspominam o dziecku, tylko opowiadam o swoim życiu. Jak jest idealnie ułożone, jak zarządzam finansami i, że jestem ogólnie bogatą kobietą, która radzi sobie w życiu... - Muszę panią zmartwić, ktoś przeprowadził postępowanie sądowe i jest pani ubezwłasnowolniona częściowo, ze względu na stan zdrowia. - Co to oznacza ? - Była pani pod opieką szpitala, bez ogólnie szans na powrót, więc ktoś pozbawił panią praw... dotyczy to prawa, rodziny, ale i majątku... myślę, że chodziło najbardziej o pieniądze, są potrzebne do życia, choćby pani dzieci... - Moje nianie miały pełno pieniędzy.... - Ale interesy trzeba doglądać... jeśli pani nie było, ktoś inny musiał to zrobić... może pani przyjaciele... ? Racja, fabryka... dzieci... a fundacja, co z nią ? - Ale idzie to odkręcić ? - Oczywiście, złoży pani wniosek do sądu, jeśli nasze dalsze spotkania będą takie dobre jak te, to chętnie poświadczę, że jest pani zdrowa i może ...