Życie lubi zaskakiwać
Data: 14.05.2019,
Kategorie:
rodzina,
Nastolatki
Pierwszy raz
zakazany owoc,
Autor: CichyPisarz
... nagrodzony tylko widokiem kuzynki owiniętej ręcznikiem. Nie mógł narzekać, obraz był seksowny, szczególnie, że okrycie sięgało ledwo za łuki pośladków. Raz nawet je dostrzegł, ale to był tylko ułamek sekundy, kiedy Maja wchodziła już do łazienki. Piętnaście minut później, niby przypadkiem, wyszedł z pokoju w momencie, gdy Gabrysia wymieniała kuzynkę i przyszła jej kolej na prysznic. Tu wrażenia były zgoła odmienne. Gabi szła w pełni ubrana, a w dłoni trzymała legginsy i zwykły T-shirt. Nijak się to miało do mijającej ją Mai, ubranej w zwiewną dziewczęcą koszulkę. Nie żadną seksowną, ale połyskujący materiał i jej dość krótka długość, w oczach napalonego nastolatka, zdawała się być bardzo erotyczną.
Na całe szczęście, chłopak spał sam w pokoju. Jakiś kwadrans temu przeżył cudowny wytrysk, tym razem fantazjując o ciotce, mamie Mai. W jego oczach ciocia była dojrzałą wersją córki, był również przepiękna. Akcja tocząca się w jego głowie, może była banalna, ale dostarczyła mu wspaniałych wrażeń. Ciocia Ania już nie pierwszy raz pomagał mu rozładować ciśnienie. Odkąd, jako trzynastolatek, odkrył przyjemność z onanizowania się, ta piękna dorosła kobieta weszła na stałe do wachlarza chłopięcych fantazji, była uosobieniem idealnej kobiety. Nadal nie mógł zasnąć. Wciąż napadały go problemy towarzyszące chłopcom w jego wieku. Jak to jest uprawiać seks? Co by robił, gdyby mógł go uprawiać? I jakie pozycje wydają mu się najciekawsze? Było setki pytań i dylematów. Dłoń ponownie ...
... znalazła się na lekko nabrzmiałym członku. Gładził go, delikatnie zsuwał skórkę, czasem ściskał dwiema dłońmi, szukając bodźców i wrażeń, jakie mogłaby mu dostarczyć cipka. Tym razem zabawa trwała dłużej, a duszna i ciepła noc powodowała, że na jego ciele pojawiła się cieniutka warstwa potu. Po kilkukrotnej zmianie zmęczonych szybkimi ruchami rąk i niebywale intensywnym finale, opadł na materac głośno oddychając. Jak to nastolatek, był uzależniony od tego euforycznego stanu, odczuwanego w trakcie i tuż po wytrysku.
- Ja pierdzielę! Ale ona ma zdrowy tyłeczek! - krzyczał w myślach, kiedy Maja opuszczała kajak, by wejść do "innego świata", tak czasem mówił o wysepce, którą wczoraj odwiedził.
Kuzynka musiała przytrzymać się krawędzi kajaka, a że zajmowała miejsce z przodu, chcąc wyjść na ląd, musiała wypiąć mu pośladki. Podziwiał ich symetryczną linię i nawet czerwone ślady po siedzisku, nie zaburzyły ich piękna. Opalona i gładka skóra zdawała się być w tych warunkach cudem natury, prezentem Stwórcy dla jego oczu. Robiąc duży krok z kajaka na brzeg, nagrodziła kuzyna widokiem nie do zapomnienia. Srom dopasował się do napiętego materiału dołu stroju kąpielowego, tworząc nieregularne fałdki. Chłopak nie wierzył, w to co widział, aż nabrał rumieńców, bo zdawało mu się, że przez materiał prześwituje zarys sromu. Na całe nieszczęście, Maja dostrzegła, co zwróciło jego uwagę.
- Co się gapisz? - napomniała go.
- Niby na co? - udawał Greka. - Uważaj bo wpadniesz do wody - udał ...