1. Złota fantazja (II)


    Data: 27.10.2021, Kategorie: Fantazja kuzynki, pissing, Masturbacja petting, Autor: darjim

    ... ramionach.
    
    - To było bardzo ciekawe... - pierwsza odezwała się Hania.
    
    - Więc tak to wygląda.
    
    - Właśnie tak - potwierdziłem.
    
    - Na drugi raz my ci tak zrobimy - obiecała Ania.
    
    - Już wiemy jak.
    
    - Okej, ale poczekajcie trochę aż dojdę do siebie. Facet nie może tak od razu, raz po raz. To niestety fizycznie niemożliwe. Trochę przykre, ale tak właśnie jest.
    
    - Poczekamy. Damy ci czas - uśmiechnęła się Ania.
    
    - Tak. Damy ci czas – powtórzyła Hania.
    
    Mówiąc to położyła dłoń na moim ptaszku, a Ania objęła moje jądra. Teraz ja zadrżałem z rozkoszy. Ich dotyk był taki cudowny. Chociaż nieco zmęczony i na pewno sfatygowany poczułem falę przepływającą przez całe moje ciało.
    
    Ich obietnica była niezwykle interesująca, a ja bardzo nią zainteresowany.
    
    Zamknąłem oczy oddając się w myślach marzeniom o czekających mnie doznaniach.
    
    Przytuleni do siebie zasłuchaliśmy się w swoje oddechy. Czułem wyraźnie nasze ciepło. Wszyscy drżeliśmy z emocji.
    
    Czas płynął niezwykle powoli.
    
    - Bardzo mi się podoba twój ptaszek - stwierdziła Hania - Jest ładnie zbudowany...
    
    - I duży - stwierdziła jej siostra.
    
    Trzymały go w dłoniach i ruszały nim na wszystkie strony. Bawiły się nim. To było bardzo podniecające i wkrótce mój ptaszek zaczął reagować na impulsy. Podnosił się i nabierał dumnych kształtów. Znów mogłem czuć się dumny z jego powodu. Dziewczyny zauważyły to i zaczęły przejawiać większą aktywność w tym względzie.
    
    Hania imitowała moje ruchy. Objęła go prawą ...
    ... dłonią i przytrzymując skórkę poruszała ręką. Za pierwszym razem zrobiła to za mocno i aż syknąłem z bólu.
    
    - Boli? - spytała,
    
    - Tak. Trochę - odpowiedziałem.
    
    Nie był to ból nie do zniesienia i udało się go wytrzymać. Zresztą teraz, w tej chwili wytrzymałbym dużo więcej. Byłem tak pozytywnie naładowany, że z pewnością dałbym radę.
    
    - Będę delikatniejsza - powiedziała Hania.
    
    Aby nieco mi ulżyć i ukoić ból pochyliła się i pocałowała go delikatnie. W tym momencie moje drżenie stało się już nie do opanowania. Drżałem z ogromnej i nieznanej mi do tej pory rozkoszy.
    
    Ania niewiele myśląc i nie zastanawiając się długo zrobiła to samo. Później na zmianę całowały mojego całkiem już sztywnego członka. A ja rozkosznie płynąłem przez to morze. Czułem się wspaniale. Jeżeli tak wygląda raj, to chcę się znaleźć w nim jak najszybciej. To było niezwykle mistyczne uczucie.
    
    - Dobrze ci? - spytała Ania.
    
    - Tak. Bardzo dobrze. Wspaniale – odpowiedziałem.
    
    - To dobrze – stwierdziła – Chcemy, by było ci dobrze.
    
    - Jeśli tobie będzie dobrze, to nam też – dopowiedziała Hania.
    
    Takie kuzynki to skarb największy i należy o niego dbać. Jak to w ogóle możliwe, że wcześniej tego nie zauważyłem. Lepiej późno niż wcale – przebiegło mi przez głowę.
    
    A one niestrudzenie kontynuowały składanie pocałunków na moim ptaszku.
    
    I na tym nie koniec. Hania zrobiła kolejny krok. Przytrzymując mojego członka u nasady, otworzyła szeroko usta i wzięła do nich czubek. Otuliła go wargami i trwała ...
«12...5678»