Red Mark (III)
Data: 30.10.2021,
Kategorie:
Fantazja
wampiryzm,
Lesbijki
walka,
krew,
Autor: Camess
... się odnowić. Powiązany z krwią każdego z dwóch rodów, powstał na każdej z was. Dzielicie krew wojowników połączonych Znakiem Kruka. Teraz, Quiets, weź wszystko, co powiedziałam pod uwagę. I wyobraź sobie tę moc, która była w stanie tak bardzo wzmocnić zwykłego człowieka... Wyobraź ją sobie w posiadaniu wampira.
Kurwa mać. Musiała dokończyć. Musiała to powiedzieć, żeby potwierdzić, w jak wielkie gówno mogłabym się wpakować, jeśli ktokolwiek się o tym dowie. Ja oraz Natalie.
Spojrzałam na nią troskliwie. Siedziała, nadal spięta, z pustym wzrokiem wpatrując się prosto w czarodziejkę. Jej pełne usta mocno zaciśnięte. Zmarszczka zmartwienia wyrysowana na czole.
Nie dam jej skrzywdzić.
Chwyciłam jej dłoń i podniosłam się z kanapy, ciągnąc ją w górę.
- Jeszcze coś dodasz, czy skończyłaś? - spytałam prawie lekceważąco, co zabrzmiało wręcz śmiesznie przy powadze ciążącej nad nami sytuacji.
- To wszystko.
Poprowadziłam Nat do wyjścia. Otworzyłam szybko drzwi, wypchnęłam na patio i nachyliłam się jej do ucha.
- Zaczekaj tutaj. Nawet nie próbuj się sprzeczać. - warknęłam.
Moje oczy po raz kolejny ujawniły swoją demoniczną moc, białka zapełniły się krwistą czerwienią. Małe, czarne żyłki wykwitły pod powiekami, rozchodząc się w dół. Śnieżnobiałe, długie kły wyskoczyły z dziąseł, doskonale widoczne przez rozchylone wargi. Z wampirzą prędkością, w ułamku sekundy wbiegłam z powrotem do budynku. Chwyciłam wiedźmę za gardło i przyparłam ją do ściany, wbijając w nią ...
... płonący żądzą mordu wzrok.
- Nikomu nie powiesz o tym, co tu widziałaś. Odbieram swoją przysługę. Jeśli szepniesz komukolwiek choć słowo, będę wiedzieć. Znajdę Cię wszędzie. A moja zemsta będzie druzgocąca. - wysyczałam, nie kontrolując się w żadnym calu.
Lydia szybko machnęła dłonią. Nie zdążyłam tego powstrzymać, zbyt rozproszona emocjami, które nagle we mnie wybuchły. Strach o Natalie. Zdziwienie, po raz kolejny, że tak bardzo mi na niej zależy. Szok przez informacje o mojej dawno zmarłej rodzinie, o której dotychczas prawie nic nie wiedziałam.
Odleciałam na przeciwległy koniec pomieszczenia, uderzając mocno o półkę z książkami. Roztrzaskała się pod impetem mojego ciężaru. Książki spadły na ziemię. Niewidzialna siła trzymała mnie nieruchomo, przyciśniętą, z rękami po bokach ciała. Czarownica zaczęła iść w moją stronę z ręką wyciągniętą przed siebie. Skupiłam całą swoją moc, przełamując jej zaklęcie. Opadłam na ziemię, gotowa do ataku.
- Czekaj! - krzyknęła, unosząc drugą dłoń do góry w geście poddania. - Nikomu nie powiem słowa. Jestem jedną z niewielu czarodziejek pamiętających o Znaku Kruka. Nikomu nie zdradzę tej tajemnicy - dokończyła.
Byłam niesamowicie blisko rozerwania jej gardła. Albo przynajmniej próby. Gdy odrobinę ochłonęłam, zdałam sobie sprawę, jak źle mogła potoczyć się dla mnie cała sytuacja. A jeśli ja nie przeżyję, Natalie nie będzie miała szans. Nie, jeśli ktokolwiek dowie się o mocy znamienia.
- Dobrze. Uznajmy, że jesteśmy kwita. - ...