Urlop we Włoszech
Data: 06.11.2021,
Kategorie:
striptease,
swingersi,
Sex grupowy
Autor: sowa07
... drugi koniec sofy zamilkła. Przekonana o tym, że Krzysztof, chce ją wziąć od tyłu pomyślała:
Chyba dobrze, że tego nie widzę, choć często fantazjowałam o tym, że ktoś ich podgląda. Myślała o tym jeszcze w chwili, gdy Piotr wszedł w nią. Jęknęła jeszcze zanim zrozumiała, że to nie jej mąż.
Zamarła z wrażenia, w tym momencie mąż złapał ją za ręce i szepnął wprost do ucha:
Kocham Cię Martusiu, mocno ją całując.
Może i Marta chciała coś powiedzieć, może zaprotestować, ale była tak mocno podniecona całym wieczorem, a w jej cipce w końcu gościł obcy penis, który dając rozkosz nie powodował żadnego dyskomfortu z powodu rozmiaru, że nic w końcu nie powiedziała. Wypięła się jeszcze bardziej i zajęczała delikatnie, pchnięta ponownie przez Piotra.
Jak wymiana to wymiana, szepnął Krzysztof ujmując dłoń wpatrzonej w widowisko Anny. Wziął ją na ręce jak piórko i… wsunął jej ciało pomiędzy dłońmi Iwony na sofę. Kładąc ją na plecach klęknął i rozszerzył jej uda. Anna poczuła ciepło spoconego ciała Marty, a zaraz potem w jej cipce znów zagościła znajoma główka, a zaraz za nią większa część penisa Krzysztofa. Tym razem nie broniła sobie wydawania dźwięków.
Kiedy jednak jęknęła, jęknęła również Marta i chyba chcąc się mocniej wypiąć opuściła duże i nabrzmiałe piersi dotykając sutkiem rozchylonych ust Anny. Anna nie widziała teraz Krzysztofa, czuła go, ale nie widziała, widziała jedynie dużą półkulę piersi Marty, Jej sutek oparty o wargi Anny był twardy. A kiedy Anna chciała ...
... nabrać więcej powietrza wsunął się do jej ust, chciała go wypchnąć językiem, ale Marta odebrała to jak pieszczotę. Sama zresztą też pochyliła się i zassała sutek Anny. Tego już było Annie za wiele. Cały wieczór, wszystkie słowa, i dotknięcia spowodowały, że opadły wszelkie zasłony. Oddawała się z całą mocą wyraźnie akcentując to jękami Krzyśkowi. Ssała sutek Marty, jakby w podzięce, że ma w sobie tak duży, tak twardy i tak cudowny organ. Czuła jak ciałem Marty targa ruch, każde posunięcie Piotra targało jej sutkiem ssanym przez Martę. W końcu odjechała. Orgazm, jaki w niej wybuchł był nieporównywalny z żadnym innym.
Nie czuła nic więcej. Nie czuła, jak w pewnym momencie zamiera ciało Marty. Z marazmu wyrwały ją gorące gejzery nasienia Krzysztofa spadające na jej podbrzusze.
Poczuła się, jak w niebie… Leżała nadal, gdy Marta i Krzysztof poszli wziąć prysznic. Nie chciała otwierać oczu. Dotarło do niej to, co się przed chwilą stało. Niby mogła mieć spokojniejsze sumienie, myślała bawiąc się lepkim nasieniem, rozcierając je po podbrzuszu, teraz nie tylko ona miała na sumieniu zdradę, ale również jej mąż, tylko że może mieć do niej pretensje, że tak naprawdę to ona jest winna.
Kocham Cię, usłyszała, spojrzała delikatnie, a to Piotr stał nad nią. Otworzyła oczy i zobaczyła na poły zwiędniętego, wilgotnego penisa. Zastanawiała się, gdzie wytrysnął, chyba nie w….
Kocham i uwielbiam, Piotr pochylił się, i pocałował ją. Przyciągnęła go do siebie. Nie wiedziała, czy nie ...