1. Urlop we Włoszech


    Data: 06.11.2021, Kategorie: striptease, swingersi, Sex grupowy Autor: sowa07

    ... wie, że widzi i nie tylko nie zamierza w żaden sposób reagować, ale też wręcz go to podnieca.
    
    Właśnie się dowiedziałam, że jedyny problem, jaki widzi mój mąż w ewentualnym rozbieraniu się moim na plaży to fakt, że jak zauważy, że się inni ślinią na mój widok, to może się podniecić. Rozumiesz to! Nie myśli o tym, że mnie może być wstyd, tylko o sobie. Ha, ha! zaśmiała się Anna. Męski egoizm jest mi bardzo dobrze znany. Ale wracając do tego co mówisz. Ja też nie mam za złe Piotrowi. Nie będę Ci szczegółowo opowiadać, o ile nasz seks po waszych wyjściach jest mocniejszy i bardziej ekstatyczny, kiedy jeszcze Piotr jest nabuzowany Twoim widokiem. Właściwie to czasami myślę, że powinnam Ci podziękować, uśmiechnęła się Anna.
    
    No zobacz, jak to Ci nasi Panowie są dziwaczni. Twój się podnieca moim biustem, a mój się ślini na widok Twojej pupy, czy Twoich ust. Anna spojrzała przeciągle w oczy Marty. Przez krótką chwilę zastanawiała się skąd w Marty tyle jadu.
    
    Wszyscy we czworo wiedzieli, że Anna mając ładny, pełny, kształtny biust, który w ostatnie dwa dni bardzo chętnie eksponowała na plaży, wyglądem swoich, jej zdaniem zdecydowanie za okrągłych pośladków jest zawiedziona, a usta, są co prawda pełne, nawet bardzo. Nawet kiedyś na jednej z zakładowych imprez mocno wypity kolega powiedział jej, że ma takie seksowne wargi, wprost do ssania, za co go spoliczkowała… Hm. A może to nie był jad. Może rzeczywiście Krzyśka podnieca to co mocno wydatne. Marta ze swoim bardzo dużym ...
    ... biustem pośladkami nie mogła się pochwalić. Niezmiernie szczupłe uda i trochę za cienkie nogi. Ile to razy obie wybierając się na zakupy kupowały dwa takie same komplety, z tym, że Marta brała swoją górę i dół Anny, a Anny do swojej góry brała dół Marty. Złe na siebie, że kupują to samo widziały w tym drogę do posiadania fajnych ciuchów a jedyne co musiały, to umawiać się, która idzie jak ubrana, by się nie „powielić”.
    
    Co tak zamilkłaś?
    
    Zaskoczyłaś mnie tym, co powiedziałaś, kilka razy spojrzałam na plaży na Krzyśka, ale nie widziałam, by mój nagi biust jakoś na niego wpływał, uśmiechnęła się Anna.
    
    Biust nie. Biust monstrualnych rozmiarów to mam ja, powiedziała skwaszona Marta. Jakich monstrualnych, Martusia ! Co ty! Masz, masz śliczny, duży biust i tyle.
    
    Ale jak ja się mam z takimi wielkimi cycami rozebrać na plaży? Jak to jak?! Anna mimowolnie spojrzała na piersi Marty. Przez biały top, który założyła do dołu od stroju kąpielowego wyraźnie widać było napierające na materiał duże brodawki. Widziałaś te dwie pary po naszej prawej dziś, kontynuowała Anna. Starsze panie, tęgie, z dużymi biustami, o wiele większymi od Twojego a siedziały rozebrane. Tutaj to normalne. Nikt się na to wielce nie gapi, no może paru młokosów.
    
    No właśnie, włączył się do rozmowy Krzysiek, tłumaczę jej od powrotu z plaży. Niech się rozbierze jak ty, jak inni, niech się opali porządnie, niech przestanie narzekać, że zły strój, że ją uwiera niewygodny stanik.
    
    A ja Ci tłumaczę, że się wstydzę i ...
«1234...12»