1. Urlop we Włoszech


    Data: 06.11.2021, Kategorie: striptease, swingersi, Sex grupowy Autor: sowa07

    ... już. No i kogo takiego Ty się wstydzisz, nie jesteś pępkiem świata, na plaży jest tysiące kobiet, kto niby miałby się akurat na Twoje cyce gapić.
    
    A choćby i nawet Piotr, szepnęła pomiędzy dwoma dużymi łykami Martini Marta.
    
    Piotr, co Piotr, wyjście Piotra z łazienki owiniętego w sam ręcznik nastąpiło dokładnie w pół ostatniego zdania Marty. Przewracając wypłukane kąpielówki, ostatni z kąpiących się po przyjściu z plaży Piotr podszedł do nich i ponowił pytanie:
    
    O czym mowa? zapytał Piotr, widzisz, zaczął Krzysztof, moja żona nie rozbiera się na plaży, bo się wstydzi i krępuje, że będziesz się gapił na jej nagi biust. Ha, ha, ha! roześmiał się Piotr, Martusia, a czym Ty się przejmujesz?
    
    Ja się gapię na każdy spory biust, więc jeden mniej, czy jeden więcej, zresztą jest na to rada. Anna usiadła na sofie i położyła nadal pełną szklankę Martini na stół, Krzysztof oparł się o kredens a Marta stała przy Ani i wszyscy patrzyli się na wycierającego włosy Piotra.
    
    Piotr miał dziwną umiejętność skupiania uwagi na sobie. Czy to umiejętne dopieranie tonu głosu, czy pauzy, którymi się posługiwał w wypowiedziach, a może wszystko razem sprawiało, że był chętnie słuchany. Jeśli nie chcesz się krępować, kiedy na plaży będę się na Ciebie gapił, musimy zrobić coś, abym się tam nie musiał gapić.
    
    Żebym się nie gapił na czyjś biust musiałbym się już nań sporo napatrzeć. Jak widzicie na biust żony się nie gapię. Podsumowując, jeśli zanim pójdziemy na plażę poznam dokładnie Twój nagi ...
    ... biust to jutro rozglądał się już będę za innymi…
    
    W pomieszczeniu zapadła nienaturalna cisza. Marta usiadła koło Anny, wzięła do ręki szklankę z Martini jakby w ogóle nie kojarząc, że to nie jej drink i upiła spory haust. Anna uśmiechała się w duchu. Przebiegłość Piotra była niesamowita.
    
    Znaczy proponujesz, żebym…, nieśmiało zaczęła Marta, dokładnie tak, zdejmuj top, siądę tu na godzinę, napatrzę się i nie będziesz się musiała o mój wzrok nigdy więcej martwić, powiedział Piotr siadając na fotelu naprzeciwko Marty. Zanim Iwona zdążyła cokolwiek powiedzieć, jej mąż stanął za sofą, ujął w dłonie boki jej topu i chciał go z niej ściągnąć. No coś Ty! zaprotestowała Marta chcąc odłożyć szklankę z połową drinka. Nie, no coś Ty, upierał się Krzysztof i w chwili, gdy Anna przejęła z dłoni Iwy szklankę prawie odsłonił biust Iwony, tylko to jest dobry pomysł, nie będziesz mi się zalewać potami na plaży.
    
    Zostaw, Marta lekko trzasnęła go po rękach, Ok! Ok. Ja sama. Tylko się nie śmiejcie, te słowa skierowała do Piotra.
    
    Po raz kolejny zapadła cisza.
    
    Nie będziesz miała nic przeciwko? zapytała Marta Annę? Przecież nie jesteśmy dziećmi, jeśli ma Ci to pomóc oswoić się, to bardzo proszę, a może mnie to się odpłaci lepszym seksem w nocy, parsknęła śmiechem Anna próbując jakoś rozładować napięcie, jakie się wytworzyło. Też uważam, że powinnaś korzystać z uroków tutejszej plaży w pełnym zakresie.
    
    Ale ja się krępuję…, masz dopij, powiedziała Anna wręczając jej drinka, rozluźni Cię ...
«1234...12»