Urlop we Włoszech
Data: 06.11.2021,
Kategorie:
striptease,
swingersi,
Sex grupowy
Autor: sowa07
... ustami jej usta pocałował ją. Rozchyliła wargi. Pozwoliła swojemu językowi wysunąć się. Odnalazła jego język. Szorstki i wielki zaczął zmagać się z jej językiem. Czując pot pomiędzy ciałami uniosła się lekko. Pozwoliła swoim sutkom oprzeć się o jego tors. Nie przerywając pocałunków językiem omiotła jego zęby i znów wsunęła go w jego usta. A potem uniosła się a czując, że jego penis zaczyna znów żyć odchyliła się i dotknęła dłonią jego jąder. Mięśniami cipki zaczęła delikatnie masować jego członka. Krzysztof uniósł się i złapał ustami jej sutek. Spojrzała nań. Ze stojącego obok fotela na którym pierwszy raz poczuła go w sobie zdjęła poduchę i podłożyła mu pod głowę. Mógł teraz pieścić jej piersi. Kiedy jego penis był już mocniej naprężony, gdy nie bała się, że się wymknie z niej zaczęła go ujeżdżać. Kochali się teraz powoli, delikatnie, z rozmysłem dając sobie kolejne porcje ekstazy. Jego pal taplał się w jego nasieniu, którego cipka jeszcze nie wchłonęła i być może dlatego ten seks trwał, ale nie doprowadzał do orgazmu. Anna znała swój organizm i wiedziała, że chyba dość na dziś. Ale Krzysztof pragnął jeszcze czegoś. Przyciągnął ją do siebie i szepnął czego chce. Przestraszył ...
... ją.
Boje się, jesteś taki wielki… - Będę bardzo delikatny, a gdyby za bardzo bolało, czy coś, daj znać, przerwę. Uniósł ją, i zaczął się spod niej wysuwać. Potem stanął za nią. Anna delikatnie drżała. Wiedziała, że nie dostarczy jej to orgazmu, ale chciała wynagrodzić Krzysztofowi.. a właściwie sama nie wiedziała czego chciała. Wtuliła się w poduszkę, gdy rozwarł jej delikatnie pupę i dotknął jej główką. Zagryzła wargi na materiale gdy przełamał opór i wsunął główkę. Czekał chyba na to, czy coś powie, ale nie powiedział nic. Zaczął się więc wsuwać głębiej. Trwało to długo i trochę bolało, ale nic nie mówiła. Piszczała lekko w poduszkę. W końcu dotknął jej pośladków biodrami. O tak, teraz zapiekło, ale zanim cokolwiek powiedziała zaczął ją posuwać. Takiego pomieszania bólu, swędzenia ale i podniecenia jeszcze nie doznała. W końcu, bardzo zresztą szybko wystrzelił w nią.
Stojąc pod prysznicem długo myślała o tym wieczorze. Po jej głowie goniły się myśli, czy to koniec czegoś, czy wręcz przeciwnie, czy początek czegoś nowego. Odpowiedź dał jej widok, który zastała w pokoju, gdy wróciła. Marta jęcząca, ujeżdżająca jej męża i posuwana w pupę przez własnego. Tak. Ten wieczór, to początek.