-
MW-Interwal Rozdzial 35 Ich pani
Data: 08.11.2021, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski
... i nosiła fryzurkę typu pęknięty jeż. Ale teraz…Tyle zachodu dla dwóch gówniarzy!Chyba zwariowałam! Ale jakżeż ją to podnieca! Kontempluje swój tyłek w fikuśnie wciętych majteczkach jeszcze przez chwilę i szybko je ściąga, zanim będą wymagały ponownego prania. * * * - Wchodźcie, chłopcy – nauczycielka wita ich w uchylonych drzwiach, ubrana w kusy szlafroczek. Chcąc wejść, muszą się o nią otrzeć. Ale i tak są podnieceni, fantazjowali o tej wizycie i w gatkach mają dwa twarde, więcej niż gotowe do akcji kołki. - Brr… wzdryga się mimowolnie Joanna, na dworze ulewa, chłopcy są przemoczeni, a teraz ocierają się o jej gołe nogi – szlafroczek sięga jej ledwie do połowy uda. Nie jej wina – na jej wzrost nie szyją… Ale za to ma świetny pretekst. - Rozbierajcie się szybko, jeszcze się przeziębicie! Włączyła ogrzewanie, wraz z deszczem przyszło ochłodzenie, lecz w mieszkanku jest ciepło i przytulnie. Teraz z narastającym podnieceniem przygląda się półnagim uczniom. - Chodźcie z tym do łazienki. Odbiera od nich przemoczone bluzy i podkoszulki, wiesza na suszarce. - Spodnie też! Całe macie przemoczone. Gdy siadają na podłodze, by je ściągnąć (nie jest łatwo je zdjąć, gdy są takie mokre) stoi tuż przy nich w tej mikroskopijnej łazience i poprawia ułożenie ich ubrań na suszarce nad wanną. Gdy wyciąga ręce w górę, szlafroczek nie wyrabia. Obaj oczywiście gapią się na jej tyłek. - Czyżbyście gapili się na mój tyłek?! Rumienią się obaj. - Ależ skąd, ...
... psze pani! Ale już wiedzą, że dupa ich pani opięta białymi, koronkowymi majteczkami wygląda zajebiście. Obaj odczuwają palącą potrzebę zwalenia sobie konia. Trącają się łokciami. - Spodnie rozwieście sami. Sięgniecie? Suszarka nad wanną ma regulowaną wysokość, ale Joanna podciągnęła ją jak najwyżej. Przy jej wzroście i tak sięga, a suszące się pranie mniej przeszkadza w kąpieli. Teraz to się przydaje – chłopcy muszą stanąć na krawędzi wanny, by sięgnąć. Oni też są tego świadomi – w majtkach spore namioty, a tu nie będzie się jak zasłonić. Wstyd! Odwróceni do pani plecami, wstają, wieszają te spodnie i w ten sam sposób chcą zeskoczyć z krawędzi wanny. - Odwróćcie się do mnie, chłopcy! Joanna mówi władczym i nie znoszącym sprzeciwu, wyćwiczonym w klasie głosem. Odwracają się automatycznie. O nie! Już tylko krok dzieli Joannę od przekroczenia tej niewidzialnej linii, jeszcze może to wszystko obrócić w żart… Chuć zwycięża – przeciąga palcem wzdłuż obu prężących się w majtkach penisów. Tak bardzo chce je zobaczyć! - Majtki też macie mokre. A gdy nie reagują, zamierając w oczekiwaniu, dodaje: - Je też wysuszymy. I zdecydowanym ruchem ściąga je w dół. - Tak już lepiej – mówi, przyglądając się dwóm salutującym jej chujkom. Ma je na wysokości twarzy, wystarczy wyciągnąć język i można polizać. Od obkurczonych jąder po sam czubek…Ale nie, jeszcze nie teraz. Przecież ma plan. Zamiast języka, wyciąga rękę, pstryka po kolei w oba sztywne prącia i patrzy, ...