1. Układ (V)


    Data: 06.08.2019, Kategorie: BDSM Brutalny sex wiązanie, Autor: kilgore_trout

    ... chcielibyśmy, żeby Nadia nabrała podejrzeń.
    
    Spojrzała na niego ze złością, jeśli zdarzało się jej ubierać zbyt...odważnie to był to jego pomysł! Nie wyraziła tego jednak na głos.
    
    – Oczywiście, panie – odpowiedziała zamiast tego.
    
    – Nie musisz zakładać mojego prezentu – dyskretnie odetchnęła z ulgą. Zdążyła się już nieco przyzwyczaić, że jej tyłek jest dość często okupowany, jednak wciąż nie było to przyjemne – mam dla ciebie za to coś innego – no tak. Musiał być jakiś haczyk.
    
    Spojrzała na to co trzymał w ręku. To był podłużny zakrzywiony, różowy przedmiot.
    
    – Czy to jest…?
    
    – Aha. Zakładaj.
    
    Biorąc pod uwagę to, że w każdej chwili mogła nakryć ich Nadia, Iza nie traciła czasu, błyskawicznie zdjęła z siebie spodnie i bieliznę i umieściła w sobie, coś co jak zdążyła się domyślić było wibratorem, tylko jak on… Odpowiedź na jej niedokończone i niezadane pytanie, padła natychmiast, Marcin wykonał jakiś gest i poczuła jak znajdujący się w jej cipce przyrząd zaczął wibrować. Jęknęła cicho.
    
    – Uwaga – ostrzegł ją Marcin – żebyś nie zdradziła się przy Nadii.
    
    – Jeśli go wyciągniesz wtedy na pewno się nie zdradzę.
    
    – Niezła próba – zaśmiał się – ale jeśli go wyciągnę będzie mniej zabawnie. A tego byśmy nie chcieli.
    
    Faktycznie było zabawnie. Przynajmniej dla niego. Z niemałym rozbawieniem obserwował jak Iza stara się zachować spokój, gdy jest pytana przez Nadię, co by chciała zjeść (postanowili przed kinem skoczyć na jakiś obiad). Nie wrzucał jej na ...
    ... najwyższe obroty (pilot miał aż dziesięć różnych poziomów intensywności), ale ten którego używał wystarczył, by niespokojnie się wierciła i posyłała mu ukradkiem błagalne spojrzenia, które z dużą przyjemnością ignorował. Gdy usiedli nieco zwiększył częstotliwość wibracji.
    
    Iza nie miała pojęcia dlaczego Nadia tak się zachowuje. Przecież musiała coś usłyszeć albo zauważyć! Wibracje były dość głośne, a ona sama trzęsła się i miała wrażenie, że pot pokrywa całe jej czoło. Ale jej przyjaciółka szczebiotała jak zwykle. Gdy w końcu zaczęli jeść, zamilkła na chwilę i skupiła się na jedzeniu. Iza nie jadła dużo, nie było jej to w głowie, w ogóle nie czuła się głodna, starała się tylko wzbudzać w Nadii żadnych podejrzeń. Marcin trochę jej odpuścił, nie zostawił jej w spokoju, ale też nie posługiwał się pilotem zbyt często i nie wrzucał większych obrotów.
    
    Korzystając z tego zamyśliła się. Wróciła do tematu, który wręcz zadręczał ją od jakiegoś czasu. Wszystko co się działo w ostatnich miesiącach zmierzało w jednym kierunku – kompletnej katastrofy. Tak ona jak i Marcin byli tego świadomi, ale żadne z nich nie robiło nic by jej zapobiec. Gdy patrzyła na zarumienioną Nadię, która, gdy tylko zaspokoiła swój pierwszy głód natychmiast zaczęła ponownie trajkotać, poczuła ciężar na dnie żołądka, tak jakby miała za chwilę zwrócić tę niewielką ilość pożywienia, którą zdołała w siebie wmusić. Była obrzydliwa, jedyne, w miarę uczciwe wyjście z tej sytuacji, to było wyznanie wszystkiego Nadii, ...
«12...242526...35»