1. W szponach nałogu


    Data: 18.12.2021, Kategorie: nałóg, narkotyki, Sex grupowy Autor: wojtur24

    ... Ograniczyła pijaństwo i swoje bardzo burzliwe życie seksualne. Jednak ograniczenie nic tu już nie pomogło. Bardzo szybko wróciła do burzliwego życia, które toczyła przed atakiem. Dostała drugiego ataku psychozy. Znowu szpital i detoks. Jednak nie to było najgorsze, przynajmniej nie dla niej. Zatrucie organizmu a przede wszystkim wyniszczenie wątroby i trzustki spowodowały, że dziewczyna bardzo się roztyła i zaczęła tracić swoje dotychczasowe zarobki. Chciała przestać pić ale nie mogła. Stała się alkoholiczką. Zaniedbała całkowicie naukę. Nie dostała kilku zaliczeń i wyleciała ze studiów. Alkohol i seks stały się głównymi wartościami w jej życiu. Utraciła wszystko. Waletowała w akademiku. Spała albo z Wojtkiem albo Karolem. Dmuchali ją nadal, bardzo często na dwa baty. W klubie nie tańczyła już na rurze a tylko nieraz udawało jej się wyrwać jakiegoś mocno podpitego klienta. Staczała się w zastraszająco szybkim tempie.
    
    Pewnego dnia, po dwóch latach tej gehenny, szef lokalu zaprosił ją do swego kantorku. Najpierw ją ostro przerżnął a później zaproponował – Miałbym dla ciebie lekarstwo na twoje problemy i wyjął z sejfu woreczek z białym proszkiem. - Działa on podobnie jak alkohol a do tego możesz wrócić do swojej figurki – dodał.
    
    - Nigdy tego nie brałam. Co to jest? - spytała.
    
    - To lekarstwo na twoje problemy - amfetamina najczystsza w Warszawie – zachęcał
    
    szef – jedno jest ważne, to to żebyś nigdy nie mieszała tego z alkoholem.
    
    - Jeśli ma mi pomóc to mogę ...
    ... spróbować – uwierzyła w jego obietnice.
    
    Rzeczywiście narkotyk zaczął działać. Jak zwykle jako największy szuler najpierw zaczął podpuszczać dwudziestotrzylatkę. Udało jej się znacznie ograniczyć alkohol i papierosy. Dosyć szybko schudła prawie do sylwetki jaką miała jako maturzystka. Może tylko więcej zostało jej w pupie i udach. Negatywne skutki – rozstępy tuszowała kosmetykami. Tak samo postępowała z utratą świeżości na twarzy. Wróciła do tańca na rurze. Znowu miała coraz lepszych klientów. Stać ją było na coraz lepsze kosmetyki. Znowu po roku mogła wysyłać kasę do domu. Tak udawało jej się prosperować prawie dwa lata.
    
    Wydarzyło się coś co zachwiało jej równowagę, co bardzo mocno zachwiało jej hierarchię wartości opartą na seksie, kasie i już biorącym górę nad jej osobowością narkotyku. Na zawał serca, częściowo ze zgryzoty zmarła jej matka. Ola nie mogła sobie darować, że nie była przy mamie w godzinie jej śmierci. Obciążała się winą za to co się stało. Załamała się psychicznie. Szef klubu widząc co dzieje się z jego ulubioną tancerką, która dawała mu też tyle satysfakcji seksualnej zwiększył jej dawkę amfy i dołożył psychotropy – silne antydepresanty. Pomogło na krótki okres czasu. Ola zaczęła zdobywać nie zawsze czyste narkotyki. Zaczęła też nie mogąc sobie poradzić ze swoim sumieniem eksperymentować z innymi środkami. Aż w końcu doszła do heroiny i wtedy zaczęło się piekło przymusu, piekło narkomanii. Nałóg jako największy szuler świata zaczął odbierać jej wszystko. Tak ...
«12...101112...18»