urlop 4 - Opowiadania Erotyczne

urlop 4

... Jacka, więc szłam blisko niego, specjalnie eksponując moje wielkie cycki. Bujały się gdy szłam po nierównym piasku. Kątem oka widziałam jak Jacek na nie spogląda, jego kutas stał już w najlepsze. Całkiem nieźle się prezentował. Adam również był podniecony, jednak jego kutas wyglądał raczej mizernie. Gdy podeszliśmy do ich parawanu przywitaliśmy się po czym Iza zauważyła:

- Jacku nie wiem czy wieszcz, ale stanął ci. Na mój widok tak nie reagujesz – zaśmiała się – Marto masz ekstra ciało, wcale mu się nie dziwię.

Kontynuowała dalej.

- Panie Zbyszku chciałam pana przeprosić za to, że z Ewą tak gapiłyśmy się na pana a raczej na pana penisa. Jest ogromnie duży, aż trudno uwierzyć. Jednak wydaję mi się, że teraz jest większy niż poprzednio.

- Tak Izo masz rację, jest teraz większy. Przed chwilą moje córki oliwkowały Zbyszka z takim zapałem, że aż mu się ulało. Zapewniam was moje drogie, że jak mu stanie to dopiero jest czym się zachwycać – zachwalałam Zbyszka.

Było widać spore zdumienie na ich twarzach gdy usłyszały, że moje córki doprowadziły Zbyszka do orgazmu. Poszliśmy rozkładać sprzęt i zaczęliśmy grę. Ja z Jackiem i Ewą, przeciwko Izie, Adamowi i Zbyszkowi. Siatkówka ma to do siebie, że często się skacze więc moje cycki latały we wszystkie strony, tak samo jak sterczące kutasy Jacka i Adama. Natomiast Izie i Ewie gra zupełnie nie szła. Nie mogły się skupić na grze za to baczną uwagę skupiały na bujającym się jak wielkie wahadło kutasie Zbyszka. Zabawna to była ...

... gra. W pewnym momencie, kiedy po piłkę pobiegła Iza, Jacek powiedział, że pójdzie zawołać moje córki by razem z nami zagrały. Wiem, że mu się bardzo spodobały, więc nie zdziwiło mnie to, że szybko pobiegł w ich kierunku. Czekaliśmy z grą aż Jacek zdołał przekonać dziewczyny. Widziałam ich skrępowanie kiedy podeszły. Mimowolnie próbowały zasłonić sobie piersi, ale jakoś im to niw wychodziło. Zaczęliśmy grę, Karolina poszła do Zbyszka a Magda grała ze mną. Graliśmy jakieś 30 min, dziewczyny już całkowicie przyzwyczaiły się do swojej nagości. Wiele razy Karolina wpadała na Adama mimowolnie dotykając jego kutaska, tak samo jak Magda wiele razy miała okazję zapoznać się z jackowym. Śmiechu było co nie miara, bo ciężko naszą grę było nazwać siatkówką. Kompletnie nam nie szło. Po tym skakaniu zrobiło się nam bardzo gorąco, więc postanowiliśmy wszyscy ochłodzić się w wodzie. Cała nasza gromadka biegiem znalazła się w wodzie. Zaczęło się szaleństwo podobne do wczorajszego tylko w większym gronie. Ilościowo i z pewnością jakościowo wygrana była po stronie panów. Trzy kutasy i aż pięć cipek. Mieli w czym wybierać. Nawet nie wiedziałam który w danej chwili mnie obmacuje. A wymacana zostałam dokładnie, podobnie jak moje córki, na które rzucili się Jacek z Adamem. Za to Iza i Ewa nie odstępowały Zbyszka. Jacek w pewnym momencie pozostawił Adama na placu boju z moimi córkami i zaczął się mocno do mnie przytulać. Patrzyłam kątem oka czy nie przeszkadza to Izie, ale ona zajęta była Zbyszkiem. ...