Moje początki (IV)
Data: 07.01.2022,
Kategorie:
Incest
lody,
niewinność,
młodzież,
Autor: Takitam
... sprawnie i naturalnie. Jedynie reakcja Moniki trochę mnie niepokoiła, ale nie było żadnej możliwości, aby teraz to z Agą omówić.
- No dobra, ja już – głos odzyskała Asia – A gdzie Monika? Uciekła?
- Nie. Poszła po ręcznik. – powiedziała Aga.
- Aha. No dobra. Monika! – zawołała – Idziemy?!
- No już idę. – Monika wróciła do pokoju. Spod koszulki prześwitywał jej czerwony kostium, więc najwyraźniej przebrała się. Szkoda, pomyślałem. Ale jednak połowa planu została wykonana. Nie patrzyła w moją stronę i miała lekkie wypieki na twarzy. „Więc jednak coś zobaczyła! Bardzo dobrze” – pomyślałem. Gdy szliśmy na basen, Asia zachowywała się jakby nic się nie wydarzyło. W dalszym ciągu gadała, jak najęta. Ja szedłem obok niej i jedynie od czasu do czasu wtrącałem jakieś zdanie lub dwa.
Miejsce, o którym wspomniała Agnieszka było wolne, więc rozłożyliśmy ręczniki i zaczęliśmy się rozbierać.
- Jezu! Ale gorąco, – powiedziałem – idę zaraz do wody.
- Czekaj! Trzeba się nakremować, bo się spalimy w tym słońcu – powiedziała Aga i położyła się brzuchu – posmaruj mi plecy, a później ja ciebie.
Mimowolnie spojrzałem na pozostałe dziewczyny. Obie siedziały na ręcznikach i smarowały swoje ręce i nogi.
- Ja mam zbyt jasną skórę. – powiedziała Asia – Kiedyś zapomniałam kremu i byłam jak rak. Matka jakieś mazidło skombinowała, ale i tak piekło jak cholera.
Uklęknąłem obok Agi i wziąłem tubkę w ręce. Miałem przed sobą zarówno ją, jak i pozostałe dziewczyny. Zdawałem sobie ...
... sprawę, że moje szybko powiększające się krocze jest doskonale widoczne, ale po pierwsze nie miałem jak inaczej kucnąć, a po drugie, wydawało mi się, że to może być niezły, kolejny krok w kierunku ich stymulowania. Wiedziałem też, że slipki są na tyle obcisłe, że mój członek będzie wyraźnie widoczny, ale nie wyskoczy mi na wierzch. To już miałem okazję sprawdzić na wrocławskich basenach.
Wycisnąłem z tubki trochę kremu prosto na plecy Agnieszki
- Aaauuu! Zimne!
- Spokojnie – powiedziałem i pochyliłem się, rozsmarowując białą maść obiema dłońmi po całych plecach – lepiej?
- No. – i wtuliła twarz w ramiona, bokiem w moją stroną. Miała otwarte oczy i patrzyła na moje majtki. Na ustach miała błogi uśmiech i nie miałem wątpliwości, na co ma ochotę. Było to jednak niemożliwe w tym miejscu, czego niezmiernie żałowałem.
Skupiłem się na tym co robię. Delikatnie masowałem jej plecy i powoli zjeżdżałem w dół, w kierunku jej majtek. Kątem oka widziałem, że dziewczyny nie położyły się, więc z pewnością obserwowały co robię. Rzuciłem okiem na moje slipy, rozpychanie w obcisłej tkaninie stawało się mało przyjemne. Namiot był bardzo zauważalny, ale na szczęście mój konik nie wyskoczył na zewnątrz. Wróciłem do smarowania. Przejechałem dłońmi wzdłuż krawędzi jej majtek, minimalnie wkładając palce pod nie i przeszedłem na Agnieszki nogi. Nabrałem kremu na dłoń i jednym ruchem rozsmarowałem wzdłuż, od uda aż po pięty. To samo zrobiłem z drugą nogą, po czym zabrałem się za dokładne ...