Moje początki (IV)
Data: 07.01.2022,
Kategorie:
Incest
lody,
niewinność,
młodzież,
Autor: Takitam
... stereo, aby nie widać było mojego uśmiechu.
- Super! Może też jakąś imprezę zrobimy? – spytałem, jak gdyby nic. Oczywiście w głowie już miałem obrazy trzech gołych lasek ze mną i błyskawiczny wzwód w spodniach. Na wszelki wypadek szybko usiadłem na najbliższym fotelu i założyłem na nogę na nogę. Jakoś jeszcze nie byłem na tyle oswojony z takimi sytuacjami, aby spokojnie stać i nie przejmować się odstającymi spodenkami.
- Czemu nie! Pogadamy z Monią czy jej starzy gdzieś wybywają. Może akurat się uda.
W tym momencie wróciła do nas Monika i Asia od razu spytała
- Mońka, jest pomysł, aby zrobić tu jakąś imprę. Co ty na to? Jak twoi starzy?
- No spoko, ale dopiero w przyszłym tygodniu. Wydaje mi się, że mają gdzieś wyjechać. Sprawdzę to.
- Super! – Asia wyraźnie była tą osobą, o której zwykle się mówi, że wszędzie jej pełno. Cały czas miałem w głowie nasz plan i byłem coraz bardziej przekonany, że to właśnie ona może być tą, która najszybciej zgodzi się pomysły Agnieszki i moje. – Dobra. Słuchajcie, szkoda czasu. Trzeba się przebierać, bo nam słońce zajdzie.
Odwróciła się w kierunku swojej torby, szukając stroju. Teraz szybko zareagowała Agnieszka. Sięgnęła i wyciągnęła moje slipki.
- To twoje – i rzuciła we mnie. Sama podniosła się ściągnęła z siebie koszulkę.
– Może będzie miejsce przy wieży? – i jak gdyby to była najnormalniejsza rzecz na świecie, sięgnęła do tyłu, rozpinając stanik. Po chwili zdjęła też spodenki razem z majtkami, pochyliła się i ...
... całkowicie naga, zaczęła szukać swojego stroju.
- Przy wieży jest zawsze najlepiej, bo tam jest jedyny działający prysznic – dalej mówiła, jakby nie zrobiła nic dziwnego. Ja, nie czekając na to, co się wydarzy, również szybko się wstałem i zsunąłem z siebie spodenki razem z majtkami. Nie patrzyłem na dziewczyny, które stały jak zamurowane. W pokoju słychać było tylko głos Agi. Dałem im przez moment dojrzeć mój lekko podniesiony sprzęt i odwróciłem się tyłem do nich. Kątem oka zauważyłem, że Asia ściąga z siebie koszulkę i zaczyna się przebierać.
- Eeee… - usłyszałem głos Moniki – idę po ręcznik.
Wyszła z pokoju. Dokończyłem się przebierać, w trakcie czego wypiąłem swój tyłek w kierunku Asi i Agnieszki. Po chwili miałem już na sobie slipki i odwróciłem się szukając spodenek. Nie mogłem się powstrzymać, aby nie spojrzeć w kierunki Asi. Była lekko pąsowa na twarzy. Gdy zauważyła moje spojrzenie, to spuściła spojrzenie w dół. Zdążyłem dostrzec jej duże, nad wyraz ciemne obwódki wokół sutków, ale już po chwili zostały przykryte biustonoszem kąpielowym. Sięgnąłem po spodenki i gdy je podniosłem, Asia siedziała na kanapie i zdejmowała z siebie spodnie. Nie patrzyła w moją stronę, więc przez chwilę mogłem popatrzeć na jej uda przechodzące w zarys pięknej pupy. Dokończyłem się ubierać i z powrotem usiadłem, bo sytuacja była bez wątpienia podniecająca. Agnieszka spojrzała na mnie i uśmiechnęła się. Widziałem w jej oczach zadowolenie. Ja również byłem rad, że wszystko poszło ...