List o ojcu i córce
Data: 14.01.2022,
Kategorie:
Incest
Nastolatki
Autor: lucyfer87wawa
... wyczyszczona, zupełnie jakby...
Czy mój aniołek mógł wylizać moje nasienie z chusteczki i złożyć ją schludnie żeby wyrzucić?
Następnego dnia zdecydowałem się przetestować moją teorię. Wyjąłem z szuflady chusteczkę bawełnianą. Jedną z tych, które często są mi wciskane do przedniej kieszeni marynarki żeby sprawiać wrażenie jeszcze lepiej ubranego. Wystarczyło tylko przywołać myśli mojego aniołka zlizującego posłusznie moją spermę ze ściany żeby od razu osiągnąć orgazm. Położyłem zaspermioną chusteczkę na swoim stoliku i wyszedłem do pracy. Po powrocie, chusteczka była wylizana całkowicie do czysta i złożona w schludny kwadracik.
Przez następny miesiąc karmiłem swoją córkę swoim nasieniem, płynem, który dał jej życie. Czy pod prysznicem, czy w chusteczkę, kilka razy wręcz spuściłem się na swoją własną koszulę żeby zobaczyć czy odważy się to zlizać pod moją nieobecność. Za każdym razem wszystko było wylizane do sucha, a wielokrotnie mój pokój po powrocie pachniał wyraźnie młodocianą cipką.
Przyszedł pewien dzień, podczas którego w szkole mojego aniołka była organizowana dyskoteka. Jakiś czas temu kupiłem jej zestaw drogich kosmetyków na jej prośbę. Powiedziałem jej, że dla mnie zawsze będzie piękna, ale że jeśli ma taką potrzebę to może zacząć się malować po domu, byle nie byłoby to nic zbyt mocnego. Zazwyczaj podkreślała tylko swoje oczy kredką i poprawiała rzęsy mascarą, raz na jakiś czas malowała sobie powieki zielonym cieniem żeby podkreślić kolor jej oczu. ...
... Tego dnia jednak, zrobiła się na bóstwo. W oparciu o jakiś poradnik na youtubie, mój aniołek podkreślił swoje kości policzkowe różem do policzków, przyczepiła sobie sztuczne brwi, które wyglądały absolutnie zniewalająco, a swoją fryzurę ułożyła w namiętnie wyglądające fale. Z szarej myszki przerodziła się w hollywoodzką piękność, co dopełniał jeszcze fakt, że szła tam w bluzeczce, która odsłaniała jej apetycznie upchnięty push-upem skromny biuścik, a lśniące od balsamu nogi były przyodziane w ledwie sięgające do połowy uda szorty. No i ten jej zapach... Nie wiem gdzie znalazła perfumy jej matki, ale ten zapach po dziś dzień działał na mnie absolutnie zniewalająco. Pragnąłem jej, i gryzłem się w język żeby się na nią nie rzucić i jej nie zgwałcić, w czym nie pomagał fakt, że mimo tego, że wychodziła o 20, to była już tak umalowana o 17, kiedy wróciłem z pracy.
Nieustannie wchodziła do mojego pokoju o jakieś bzdurne rzeczy, jak np. to, że Internet coś dzisiaj wolno chodzi albo to ze chyba się skończył papier toaletowy i będzie trzeba kupić. Ja... nie mogłem powstrzymać swoich dłoni. Zawsze kiedy do mnie przychodziła to uśmiechałem się, wysłuchiwałem co miała do powiedzenia i przytulałem ją. Całowałem w policzek, w usta, w czoło. Mówiłem jaka jest piękna. Ona uśmiechała się słodko i dziękowała półszeptem.
Godzina 19:00. Te dwie godziny od mojego przyjścia do domu były jak wieczność, mój penis zaczynał już boleć mnie od dwugodzinnej erekcji w najwyższej formie. Moje myśli ...