List o ojcu i córce
Data: 14.01.2022,
Kategorie:
Incest
Nastolatki
Autor: lucyfer87wawa
... nieśmiało otworzyła moje drzwi. Wpatrzony w nią nie przestawałem się masturbować. Powoli podeszła do mnie, cały czas gapiąc się na mojego kutasa. Położyła dłoń na mojej i swoim cichym słodkim głosikiem powiedziała...
- "Tato... daj mi."
Zabrałem swoją dłoń, a mój aniołek uklęknął i włożył mojego penisa do swoich ust. Resztki jej błyszczyka zostawały na moim trzonie, a ona zabawiała się swoją cipką stękając gdy nie mogła już więcej zmieścić w swoich ustach. Oblizywała języczkiem okolice mojej cewki, bawiła się moimi jądrami swoimi malutkimi paluszkami... Wiedziałem, że czytuje erotyczne mangi, ale nie wiedziałem, że aż tyle można się z nich nauczyć.
Ta chwila zdawała się trwać całą wieczność, po czym wystrzeliłem z impetem będąc w jej ustach. Zakaszlała i lekko się zakrztusiła, ale to, co wypluła po chwili zlizała z mojego penisa i jąder. Widać było, że nigdy nie łyknęła aż tyle na raz, bo zajęło jej chwilę zanim mogła coś powiedzieć. Ja czułem się jakbym był zupełnie naćpany, a ona patrząc w moje oczy z ustami ubrudzonymi moim nasieniem zaczęła do mnie szeptać:
- "Tatusiu, od dzisiaj nie chcę żeby żadna kropla twojego kremu się zmarnowała. Proszę, nie pozwól żebym musiała już zlizywać twoją spermę z chusteczek. Wszystkie moje dziurki są twoje, tylko proszę... nie przestawaj mnie karmić swoim nasieniem. Kocham cię."
Pani Joanno, od tamtej pory moje życie wygląda tak, że moja czternastoletnia córka każdego dnia budzi mnie seksem oralnym, a kołysze mnie do snu ujeżdżając mnie i krzycząc z przyjemności. Piszę do pani, bo mam potrzebę o tym komuś opowiedzieć. Nie szukam potępienia, nie szukam pochwały. Nie szukam żadnej opinii. Wiem, że ja i Monika damy sobie radę. Wiem, że kocham ją, teraz już nie tylko jak moją córkę, ale jak kobietę. Znalazłem w niej większy wymiar miłości niż jakakolwiek kobieta kiedykolwiek była mi w stanie dać. Jestem szczęśliwy.
I chciałem się tylko pochwalić swoim szczęściem.