Rodzinne tajemnice
Data: 15.01.2022,
Kategorie:
Masturbacja
zakazany owoc,
podglądaczka,
Autor: CichyPisarz
... też, że nastoletnia Ania nie spędziła kolejnych wakacji na wsi. Początkowo wpisy nie zawierały wytłumaczenia powodów zmiany wakacyjnej tradycji, ale w kolejnej części nowego zeszytu, autorka wspomniała coś o tym. Marzena wyłapała ten fragment.
23.08.1959
(...) Szkoda, że tego lata nie byłam w Małym Kole u cioci. Prosiłam rodziców bym mogła odwiedzić te strony, ale na nich nic nie działało. Wciąż powtarzali mi, że to nie jest możliwe, ale nie podawali powodów. Myślałam, że ciocia lub wujek chorują, ale okazało się zupełnie inaczej. Dzisiaj podsłuchałam rozmowę rodziców. Coś o dużym skandalu i wstydzie dla całej rodziny. Nie mówili żadnych szczegółów, ale ja już się domyśliłam, że pewnie wujek dowiedział się o tym, co ciocia robiła z innymi panami. Tak właśnie było, bo tata mówił coś o zdradzie, ale dobrze tego nie słyszałam. Szkoda, bo ciocia była bardzo fajna. Mam nadzieję, że w przyszłym roku tam pojadę.
Do matury babci raczej nic ciekawego się nie wydarzyło. Dylematy typowej dorastającej dziewczyny, miłostki, zawiedzione zaufanie, stresy związane z nauką. Poznała bliżej Annę i jej duszę. Była wspaniałą nastolatką, a grzeszki których się czasem dopuszczała, nie wpływały już na osąd eksplorującej jej ówczesne życie wnuczki. Dziewczyna została wreszcie nagrodzona i aż się uśmiechnęła, kiedy dotarła do tego wpisu.
24.06.1963
Zenek jest wspaniały. Wczoraj, na ognisku na zakończenie szkoły tak patrzył na mnie, że poznałam, że muszę mu się podobać. Ja już od ...
... dawna go bardzo lubię i czekam, aż mnie zaczepi. To było niesamowite, kiedy wyznał mi, że bardzo mu się podobam. Wstydził się mi o tym powiedzieć wcześniej. Na szczęście chłopaki pili trochę wódki i język mu się rozwiązał. Tak się ucieszyłam, że też jej trochę wypiłam. To było cudowne. Pocałował mnie, kiedy odprowadzał mnie do domu. Szliśmy polną ścieżką, a on objął mnie i pocałował. Bałam się tego, ale nie byłam w stanie mu odmówić. To było szaleństwo. Położył mnie na swoim swetrze i całował. Leżeliśmy wśród wysokiej trawy, a on wciąż nie przestawał. Nie wiem, co się ze mną działo, ale kiedy poczułam jego nacisk na moje ciało, było już za późno. Moja cipka była mokra jak wtedy, kiedy robię to czasem sama. Prosił mnie, zapewniał i całował, a ja się mu oddałam. Czułam, że trudno mu tam wejść, ale udało się. Bolało mnie, ale dla Zenka to zniosłam. Mówiłam mu, żeby wyszedł odpowiednio wcześniej. Pamiętałam słowa cioci Gieni, bym nie pozwalała chłopakowi trysnąć do środka, bo z tego będą dzieci. Poczułam na brzuchu nasienie. Dziwnie pachniało i było bardzo lepkie. Przestałam być dziewicą. Pierwszy raz robiłam to z chłopakiem. Też było fajnie. Mam nadzieję, że rodzice nie poznają, że stałam się już kobietą.
03.07.1963
Zenek znowu nalegał na zbliżenie. Tak mnie prosił, że nie mogłam odmówić. Zrobiliśmy to w domu, kiedy nie było rodziców. Bałam się, ale się udało. Tym razem było lepiej i nie było już krwi. Zenek bardzo uważał i dużo wcześniej wystrzelił na mnie. Pierwszy raz ...