1. Rodzinne tajemnice


    Data: 15.01.2022, Kategorie: Masturbacja zakazany owoc, podglądaczka, Autor: CichyPisarz

    ... pojęcia? Tym razem Grzesiek bez ogródek wyszedł z sypialni i poszedł do niej. Po chwili słyszałam za ścianą rytmiczne skrzypienie łóżka, a po kilku minutach wrócił i położył się jakby nic. Wcześniejsze przemilczałam, ale dzisiejszej nocy spojrzałam na niego wymownie, a on tylko stwierdził, że przynajmniej jedna kobieta w tym domu to lubi, obrócił się do mnie plecami i poszedł spać. Jestem bezradna. Nie mam siły. On straszy mnie wciąż, że jak zacznę coś z tym robić, dowiedzą się o tym wszyscy dookoła i będą mnie wytykać palcami, będzie wstyd na całe miasto. Co pomyślą o tym twoi rodzice? - rzucił mi już kilka razy. Miał rację. To byłby największy skandal w mieście. Co by sobie ludzie pomyśleli o naszej rodzinie? Muszę znaleźć jakiś sposób, bo cała ta sytuacja wydaje się nienormalna i chora.
    
    14.08.1980
    
    Znowu uprawiali seks. Nawet nie udawali przyzwoitych i nie zważali, że ja jestem za ścianą. Tym razem trwało to już ponad kwadrans. Głośno rozmawiali, co przyprawiało mnie o nerwicę. Wyglądali na będących w świetnych humorach. Ta gówniara jęczała jak szalona i tylko słyszałam, jak ma się mu ustawić, by on był zadowolony. To okropne i zboczone.
    
    Próbowałam porozmawiać z Grażyną, moją najlepszą koleżanką, ale stchórzyłam. Jakie to jest trudne. W najczarniejszych koszmarach nie czułam się tak źle, jak ze świadomością, że moja nastoletnia córka, regularnie się bździ z swoim ojczymem i robi to z radością. Zawiodła mnie. Nawet na co dzień patrzy na mnie chłodniejszym ...
    ... spojrzeniem, jakbym to ja coś złego jej zrobiła. Oboje nie zważają na to co ja czuję.
    
    Czytelniczkę oburzał fakt zakazanej relacji kochanków, z drugiej strony, nie była ona aż tak naganna, na jaką wyglądała jeszcze niedawno. Nie łączyły ich więzy krwi, i po prawdzie, nie było ku temu większych przeszkód, poza tymi moralnymi. Babcia musiała przeżywać katusze - Marzena wczuwała się w jej rolę i momentami czuła jej ból. Ale za to jej mama rozczarowała ją totalnie. Wciąż zdawało jej się, że historia dotyczy zupełnie innej osoby, zupełnie nieznanej, a nie jej poprawnej i przyzwoitej mamy, Zuzanny. Z biegiem czasu była w stanie już zrozumieć niemoc babci Anny, ale postawa Zuzi wciąż budziła w niej odrazę. Ta relacja była chora, tym bardziej, że była świadoma i działa się pod nosem wtajemniczonej we wszystko Anny. W obecnych czasach podobne zachowania wzbudzały w społeczeństwie poruszenie, a co dopiero w tamtych, kiedy seks był tematem tabu. Zastanowiła się, była bardzo ciekawa, ile takich spraw nie ujrzało światła dziennego. Marzena tylko przez chwilę pomyślała o tym, jakby to było w przypadku zaistnienia podobnych okoliczności z jej tatą. Momentalnie poczuła obrzydzenie i odrazę do takich imaginacji. Prędzej uciekłaby z domu, niż miałaby się na takie coś godzić. Nie pojmowała, dlaczego jej mama, Zuzanna, zgadzała się na coś takiego.
    
    Mama, chyba nigdy, nie była dla niej wzorem, ponieważ mocno rozmijały się w swoich światopoglądach. Nieraz zaspokajała oczekiwania mamy wbrew sobie, ale ...
«12...303132...50»