Szkolne czasy i początek mego crossdress cd... 2 - Opowiadania Erotyczne

Szkolne czasy i początek mego crossdress cd... 2

... Ania przygotowała dla mnie kilkanaście bluzeczek, sweterków, kilka sukienek i spódniczek. Z sukienkami to powiedziała że będziemy musiały posprawdzać w których mi dobrze a które zostawiamy ponownie w szafie. Kiedy sterta ciuchów była gotowa do przeniesienia z pokoju Ani do mego, okazało się że Ania zaczęła przegląd bielizny. Wybrała kilkanaście kompletów figi i biustonosz, oraz pojedyncze biustonosze i figi. Do tego kilka par cienkich skarpetek z lycry, wszystkie mające wykończenie falbanką u góry. Złapałyśmy ciuchy i aby zanieść do mego pokoju. Kiedy weszłyśmy do środka, Ania otworzyła szafę ktora tam stała, a okazało się że jest praktycznie pusta, i zaczęła układać i wieszać ubrania dla mnie przeznaczone. Zdziwiłam się że aż tyle tego przygotowała. W szafie już wisiały dwa płaszczyki, i kurtki. Które to były dla mnie przeznaczone również. Po jednym płaszczyku i kurtce dały mi do korzystania kuzynka i ciotka. Gdy już miałam wszystko co przeniesione poukładane w szafie, Ania pokazała mi znaną już wczesniej szafkę w której byly schowane różnorodne, rajstopy, pończochy, ale i skarpetki też. Poza tym różnego rodzaju pasy do pończoch. Powiedziała mi że nie ma co specjalnie dla mmnie coś z tego wydzielać, a w zamian po prostu tak jak ona z mamą do tej pory wspólnie korzystały i uzupełniały zasoby tej szafki, to teraz i ja będę mogła wybierać to co bedzie mi akurat potrzebne. Że na pewno każda z nas znajdzie co potrzebuje do ubrania. Poza tym w drodze powrotnej do domu wstąpić ...

... musimy do sklepu pończoszniczego, aby dokupić kilka par rajstop, bo te szczególnie na co dzień noszone się zużywają i dziś jej kolej na uzupełnianie zapasów. Z każdą chwilą poznawałam nowe aspekty bycia dziewczyną. Przyszła kolej na buty. Zaczęło się zaglądanie do kolejnych pudełek i przekładanie na osobne miejsce. Po chwili stała sterta kilkunastu pudełek z butami. Ania zadowolona przesunęła je w moją stronę. Usłyszałamod niej:

- Kinia weź krzesło z kuchni i zaczynamy mierzyć butki.

Kiedy już siedziałam wygodnie Ania usiadła przy mnie na podłodze i wyjęła z pudełka pierwszą parę butów. Były to ciemno czerwone szpilki na jak mi się wydawało najwyższej szpilce jaka możliwa. Z uśmiechem na ustach podała mi je do przymiarki. Zdjelam ze stóp swe szpileczki i ubrałam te szpilki które mi podała. Wstałam, zachwiałam się w pierwszej chwili, lecz ruszyłam do przodu, okazało się że stać to nie było tak prosto, lecz po kilku krokach już dałam radę iść. Zauważyłam taką ciekawostkę że im wyższe szpilki na stopach tym moja postawa przybierała bardziej wyprostowaną postać, biust szedł do przodu i cała sylwetka stawała się bardziej wyprostowana. Ania aż zaklaskała z radości jak zobaczyła że sprawnie się poszło w tych szpilkach. Za chwilę na moich stopach zagościły kolejne butki. Tym razem były to balerinki. Czyli kompletne przeciwieństwo tego co wcześniej miałam na stopach. Ania powiedziała że to tak dla sprawdzenia czy pasują. Pozniej po kolei szły różne rodzaje butów. Dwie pary botków, ...