-
Pozegnanie jesieni
Data: 03.02.2022, Kategorie: Sex grupowy Autor: Tomnick
... tego wracać – definitywnie ucięłam temat. ♥ W niedzielę ostatnie przyszłyśmy na śniadanie. Ledwie zdążyłyśmy. Seks i alkohol wyczerpały nas, więc obie byłyśmy zmęczone i chyba na kacu. Chociaż tylko we mnie wmuszono sporo alkoholu. Z kolei Daria była bardzo zadowolona i w dobrym humorze. Czasami wspominała, jak świetnie się bawiła. Nie podejmowałam tematu. Po facetach nie było śladu. Daria twierdziła, że pożegnali się i wyszli „nieco później”. – Ty już spałaś – machnęła na mnie ręką. Fakt, niewiele pamiętam po tym, jak dosiadł mnie Stanisław. Przy pakowaniu stwierdziłam, że zabrał mi również majteczki. – Pewnie zbiera takie trofea zaliczonych kobiet – mruknęłam do siebie. Od Darii nie dowiedziałam się zbyt wiele o przebiegu nocy, bo nigdy jej o to nie zapytałam. Dlatego nie dowiedziałam się, czy jeszcze któryś skorzystał ze mnie. I nie chciałam wiedzieć. Ona jakoś nie kwapiła się do opowiadania swoich przeżyć, a ja jej nie zachęcałam. Podejrzewałam, że dla niej najważniejsze było moje milczenie w obecności męża. Ale wiem również, że spotykała się z tymi trzema facetami, bo pilnowałam jej dziecka, kiedy ona znikała na noc. Bodajże po roku, albo po prawie dwóch latach, ich znajomość umarła śmiercią naturalną, jednak Daria nadal spotykała się z innymi mężczyznami. Oczywiście, wyłącznie pod nieobecność męża. K O N I E C