1. Pozegnanie jesieni


    Data: 03.02.2022, Kategorie: Sex grupowy Autor: Tomnick

    ... widzę:
    
    – Mężatka, matka dzieciom, stabilna emocjonalnie, pracująca, rozsądna... Stuka się z trzema obcymi facetami! – analizowałam gorączkowo. Nadal nie byłam w stanie odezwać się. Nie wiedziałam, gdzie podziać oczy!
    
    Stanisław majstrował palcem przy jej odbycie. Chyba kręciła pupą, protestując przeciw takim praktykom, ale drugi kochanek też jej nie słuchał. Brał ją z równie dużym pożądaniem co pierwszy. Daria poruszała się na tapczanie w rytmie uderzeń jego bioder. Tak samo przesuwała się lewa pierś, aż złapał ją Mirek. Trzymał tylko brodawkę i ciągnął ją, wykręcał. Musiała czuć ból, ale nie protestowała.
    
    – Widocznie taka ‘wysublimowana’ pieszczota sprawia jej przyjemność – uznałam, obserwując reakcje przyjaciółki.
    
    Facet z uśmiechem bawił się brodawką i obserwował dziewczynę. Wyraźnie podniecony chciał usłyszeć jej jęki albo prośbę o przerwanie pieszczot.
    
    ♥
    
    Daria znowu głośno jęczała. Tym razem był to efekt spółkowania ze Stanisławem. Mężczyzna jeszcze pocierał jej łechtaczkę, głaskał pupę, wtykał palec do odbytu, muskał dół pleców, głaskał nogę. Dawał jej tyle satysfakcji! Spojrzała na niego z wdzięcznością. Mirek nie pozwolił jej przerwać obciągania.
    
    – Może też spróbujemy? – spytał mnie Bartek. Siedziałam na swoim tapczanie, więc usiadł obok mnie, objął ramieniem, a wolną dłonią złapał za pierś. Z uśmiechem patrzył mi w oczy. Po uścisku czułam, że nie chce słyszeć odmowy. Jego dłoń nie próżnowała. Właśnie wsunęła się pod bluzkę, za stanik i złapała ...
    ... drugą pierś. Dłonie miał spore, silne, ale delikatne w dotyku. Czułam jak brodawka reaguje na obcy dotyk. – Najpierw we dwoje, jeżeli tak wolisz. O! Fajne masz cycki. Jeszcze jędrne. Będzie się czym pobawić.
    
    – Eee, nie. Dzięki, raczej nie. Daria musi wam wystarczyć – starałam się zabrzmieć wesoło. – Ale chętnie popatrzę – uśmiechnęłam się pogodnie i próbowałam odsunąć. Bezskutecznie.
    
    – Ej! Dokąd? Nie uciekaj! – roześmiał się. – Nie musisz się krępować przy młodszej koleżance. Nam się podobasz – uścisk dłoni Bartka na piersi nie zmienił się. Bawił się brodawką. Z kolei drugą ręką objął mnie mocniej i z powrotem przyciągnął.
    
    Daria jęczała coraz głośniej. Stanisław też coraz głośniej sapał, silnie uderzając biodrami. Pocił się. Dziewczyna szamotała się, wyginała, napinała mięśnie, ale nie uciekała spod penisów. Po prostu zbliżało się drugie szczytowanie.
    
    ♥
    
    – Widzisz? Koleżanka jest zadowolona z naszych starań – dłoń Bartka zdążyła opuścić moją pierś i wsunęła się pod spódniczkę.
    
    Z wrażenia zesztywniałam i zacisnęłam nogi. Patrzyłam na drugi tapczan i nic nie widziałam.
    
    – Spoko, tylko trochę ciebie rozgrzeję – Bartek nadal był stanowczy w uchwytach i nadal zwracał się pogodnym tonem. Jeszcze nie irytował go mój upór.
    
    – Co jest? Problemy z naszą damą? – Stanisław zatrzymał się, patrząc na nas.
    
    Daria cicho rzęziła. Chyba doszła. Nie pytałam. Mężczyzna wyciągnął palce z jej pupy, drugą dłonią macał jej pierś. Cofnął biodra i sterczący penis wypadł z Darii. ...
«12...567...10»