1. Karolina i Robert. 6


    Data: 15.08.2019, Kategorie: Anal Hardcore, Sex grupowy Autor: ---Audi---

    ... nowych emocji, ale idą one całkowicie po mojej myśli i po moim zadowoleniu...
    
    - To mamy wyjaśnione... zrobię dla ciebie wszystko, jeśli będziesz to akceptować...
    
    - Jest idealnie...
    
    Przytulanki, pocałunki... chciałam popieścić, ale odsunął rękę...
    
    - Kochanie... litości...
    
    - To specjalnie, abyś nie miał ochoty na żadną inną babę...
    
    - A tu cię zadziwię... jestem psychicznie tylko twój... żadna kobieta mnie nie interesuje i nigdy cię nie zdradzę...
    
    - Nawet w rewanżu ?
    
    - Nie ma takiej opcji... nie potrzebuję tego, ty jesteś moim światłem na seks, samo patrzenie na ciebie sprawia mi tak wielką przyjemność, że nikt nie jest mi potrzebny...
    
    - To, teraz ci coś powiem... jestem tak zazdrosna o ciebie, że wykułabym oczy każdej babie, która spojrzałaby się na ciebie... nie mówię w ogóle o dotykaniu...albo czymś więcej...
    
    - To możesz być spokojna... nigdy to się nie zdarzy...
    
    - Jesteś najdroższy memu sercu ma zawsze...
    
    - Kiedyś przy byłej jego laska zaproponowała mi seks i też jej odpowiedziałem , że nie... bo jestem jej wierny... rozumiesz... ona mnie zdradza na moich oczach, a ja nadal byłem jej mężem...
    
    - Dziwny jesteś, ale mój i cieszę się z tego...
    
    W poniedziałek z rana, gdy pojechał do pracy zadzwonił telefon domowy...
    
    - Witam, z tej strony Marysia, czy z Panią Karoliną... żoną Roberta rozmawiam ?
    
    - Tak, słucham...
    
    - Jestem dobrą znajomą pani męża i prowadzę salon kosmetyczno- fryzjerski... chciałabym zaproponować Pani usługi... ...
    ... tak po znajomości...
    
    - Jestem zaszczycona... da Pani adres... odwiedzę... płatność kartą ?
    
    - Oczywiście, proszę zapisać...ul... Długa 15... i zapraszam...
    
    - Dziękuję i do widzenia.
    
    Ho, ho, zaczynają się bonusy z mojego małżeństwa... Nie mam jeszcze świadomości, ale teraz jestem i Karoliną, i jestem Panią Robertową...
    
    Siedzę całymi dniami z dziećmi, co prawda jest lato, ale coś z życia, oprócz pieprzenia, też mnie się należy...
    
    Dzwonię.
    
    - Robert, czy jakaś Marysia fryzjerka... coś ci mówi... ?
    
    - Mówi, a co ?
    
    - Dostałam propozycję na usługi w jej salonie...
    
    - Ok... nie lubię takich sytuacji... to jest jedna z moich trzech ... no wiesz... tych ostatnich... z którymi nie wyszło... Byliśmy razem, ten salon to jej kupiłem... nie wiem co kombinuje, ale... może... chce zobaczyć babkę, z którą się ożeniłem...
    
    - Kobiety są ciekawskie... mam iść, czy nie ?
    
    - Jak chcesz... ?
    
    - Pójdę, jestem dumna, że jestem twoją żoną i żadna pinda mi nie podskoczy... utrę jej nosek...
    
    - Ok, wojowniczko...
    
    - Robert ?
    
    - Tak...
    
    - Uczę się od najlepszych... jesteśmy górą, prawda ?
    
    - Prawda.
    
    - Jesteśmy razem ?
    
    - Tak... razem...
    
    - Kocham cię.
    
    - I ja...
    
    Już ja jej pokażę klasę... on jest mój i koniec.
    
    Pojechałam w środę, najlepszy czas, zresztą włosy już dawno wołały o ratunek...
    
    Akurat z fryzjerkami mam fajne wspomnienia... bo po jednej to... brali mnie na klatce schodowej... ci dwaj... ach... jakie to było podniecające... prawie do ...
«12...567...12»