Peter i stepowe konie
Data: 09.03.2022,
Kategorie:
urlop,
bdsm
Brutalny sex
Sex grupowy
Autor: Baśka
... już od 29 sierpnia po to, aby zrobić sobie ten wyjazd do Berlina, wrócić, trochę odpocząć, pozałatwiać jeszcze to co trzeba i spokojnie wyjechać na wypoczynek. Wsiadłam do autobusu około 23-ciej, nawet nie był przepełniony i w Berlinie byłam na 6-tą rano. Peter odebrał mnie z dworca, pojechaliśmy do domu, na stole stał talerzyk z kanapkami i termos z kawą. Zaraz po wejściu podał mi filiżankę, łyknęłam kilka łyków, ale stwierdziłam, że po podróży muszę się trochę odświeżyć.
Peter wziął moją torbę, poszliśmy do sypialni, on wrócił do kuchni a ja rozebrałam się, wzięłam koszulkę nocną i poszłam do łazienki. Kiedy już umyta otworzyłam drzwi łazienki, on stał już przy niej, jedną ręką chwycił mnie za głowę, drugą ręką zerwał ze mnie koszulkę, mówiąc - po domu masz chodzić nago, a teraz do łóżka. W tym momencie ujrzałam tą jego dzikość w oczach, więc nie stawiając oporu położyłam się, on w tym czasie już zdejmował szorty i ujrzałam tę niesamowitą jego pałkę. Przez moment pomyślałam, że nieźle się zaczyna, ale na dłuższe myślenie nie było czasu, bo już po chwili sadowił się z nią w moim gniazdku.
Nie jestem w stanie powiedzieć, na czym polega specyfika tej pałki, ale jest ona jakaś inna. Niby bardzo sztywna, a jednocześnie pulchna.
Tak czy inaczej, wypełnił mnie w całości, po chwili Cipka puściła soki namiętności, a ja zaczęłam pojękiwać wobec narastającego podniecenia. Widziałam go przed sobą, jak ma przymrużone oczy i spręża się, aby wbić się we mnie jak najmocniej. Aż ...
... przyszedł moment tego pełnego podniecenia, ja odlatywałam w pełnym orgazmie, a on wykonywał ostatnie pchnięcie, po czym strzelił mocnym strumieniem. Jeszcze przez moment tkwił we mnie, ale po chwili wstał i poszedł do łazienki. Ja zwinęłam się "w fasolkę", trzymając ręce na brzuchu jeszcze przez moment przezywałam to zbliżenie. Przez chwile pomyślałam, zaczął po swojemu, brutalnie, ale to co teraz czułam nie da się opisać.
Peter wyszedł z łazienki, spojrzał na mnie, powiedział, wracam o 17-tej, to tego czasu możesz spać i jeść, jedzenie jest w lodówce. Wolno podniosłam się i poszłam się myć. Kiedy wyszłam z łazienki, już go nie było. Poszłam do kuchni, zjadłam kanapki, dopiłam kawę i wróciłam do łóżka. Kiedy usnęłam, nie wiem, ale obudziłam się, to było po 12-tej. Miałam jeszcze dużo czasu do jego powrotu, więc poszłam do kuchni, coś przekąsiłam i postanowiłam pojechać do miasta.
Szykując się do przyjazdu, przejrzałam plan Berlina, w Internecie poszukałam odpowiednich adresów i po kilku minutach już byłam w mieście. Bez problemów trafiłam do tych specyficznych miejsc, głównie chodziło mi o sklepy z akcesoriami erotycznymi. Przeszłam kilka sklepów, rozeznałam się i po niewielkim namyśle zaczęłam kupować. Kupiłam dwie pary ładnych majteczek lateksowych, bardzo mocno opinających ciało, 3 "zabawki" dla Cipki i 3 "zabawki" dla Pupy.
Tak zaopatrzona szybko wróciłam do domu, zdążyłam się jeszcze zdrzemnąć, ale w pewnym momencie usłyszałam otwieranie drzwi. Już po chwili Peter ...