Dzień Kobiet, czyli uważajcie na życzenia,…
Data: 20.03.2022,
Kategorie:
marzenia,
nieznajomy,
brutalnie,
Brutalny sex
wulgaryzmy,
Autor: Agnessa Novvak
... stało przed chwilą? Widziałaś pogardę na twarzy tej panienki? Przecież ona nawet nie starała się być uprzejma! A czemu? Bo wiedziała doskonale, że nie musi! Jesteś dla niej nikim! Zresztą nie tylko dla niej… Jasne, twoim zdaniem to pewnie tylko jakaś napuszona, bogata lalunia, i nie należy oceniać wszystkich jej miarą! No to proszę: jak ci się odwdzięczyli na uczelni za dwadzieścia lat harówki? A pamiętaj, że to byli twoi znajomi! Państwo doktory i profesory, psia ich mać, wszyscy niby na poziomie. No, jak? Bukiecikiem kwiatów, tandetnym wazonikiem i bezwartościowym listem pożegnalnym! Albo może mi powiesz, kto ostatnio dzwonił do ciebie z życzeniami? Może mąż? Nie? A zastanawiałaś się, z jakiego powodu? Bo przez lata robiłaś z siebie udręczoną świętoszkę od siedmiu boleści, a jak wreszcie do ciebie dotarło, że powinności matki to coś więcej niż robienie kanapek do szkoły, a żony rozkładanie nóg z wielką łaską raz na dwa tygodnie, było już za późno! O wiele za późno. Tylko że twój facet zdążył zawczasu zmądrzeć i poukładać sobie nowe życie z nową kobietą, za to ty wolałaś się zadręczać, jaka to jesteś nieszczęśliwa, poniżana i uciskana! Zwłaszcza przez ten wstrętny, katotalibański patriarchat! Znalazła się, wojująca feministka w mocno średnim wieku… Nie rozśmieszaj mnie, bo mi się zajady porobią! Nie miałaś odwagi, żeby zmienić siebie samą i chociaż spróbować zawalczyć o małżeństwo, a chciałabyś świat naprawiać? Wolne żarty! Przecież jesteś tchórzem. Tchórzem i chwiejem! ...
... Jakby tego było mało, swoimi żalami tak zaszczułaś dzieci, że uciekły przy pierwszej okazji. Od razu za ocean, bo pewnie się bały, że bliżej jeszcze je znajdziesz. Brawo, no brawo! Nie ma co, tylko pogratulować! Karierę też jak widać zrobiłaś, oj tak! Żeby w kilka lat stoczyć się z bądź co bądź cenionej wykładowczyni do sprzątaczki na nocną zmianę, to trzeba się naprawdę postarać! A jakby i tego było mało, od dawna nie dbasz o siebie, ubierasz w odrzuty z pomocy dla powodzian, palisz i pijesz… No wybacz, ale w to, że masz w tej butelce tylko colę, mogłabym jeszcze uwierzyć, gdyby nie jeden drobniusieńki fakt. Nawet nie taki, że ewidentnie się zataczasz i bełkoczesz bez sensu, ani że wali od ciebie jak z meliny, ale przecież właśnie siedzisz i gadasz do lustra. Tak, właśnie tak! Może lepiej byś poszła z lekarzem porozmawiać? I to takim od głowy? O ile nie jest za późno. Poza tym, co ty sobie myślisz, że to coś zmieni? Nie bądź bardziej żałosna, niż już jesteś… O, patrz, za chwilę północ! Zdążysz jeszcze wypowiedzieć życzenie! No, mów, na co czekasz, na pewno się spełni! Może sobie zażycz, żeby zjawił się jakiś super seksowny facet i cię za te wszystkie lata przeleciał. Przeleciał. Za lata. Haha, nieźle mi się powiedziało, co? Tylko nie zapomnij zawczasu poprosić, żeby koniecznie miał spaczony gust albo chociaż poważną wadę wzroku, bo inaczej nawet cię nie dotknie. Bo wybacz, kochana, ale na takie numerki to jesteś za stara i za brzydka. Ty… ty… ty durna, kurwa, cipo!
Po tych ...