1. Kara za grzechem chodzi (I)


    Data: 20.03.2022, Kategorie: poligamia, Sex grupowy Romantyczne wakacje, miłość lesbijska, Autor: adix

    ... brew i wpatrywała się we mnie wielkimi zielonymi oczami.
    
    Marta założyła ręce na klatce piersiowej w pozycji obronnej, spodziewając się niekorzystnej odpowiedzi.
    
    – Jakby odcięli mi mózg i zostawili tylko zwierzęce instynkty...
    
    – To co!? – krzyknęła Marta przerywając moją wypowiedź, a jej pytanie nie było zachętą do kontynuacji, tylko próbą przerwania mojej myśli.
    
    – Jak widzisz mózg mam – wskazałem palcem na głowę – i dlatego Patrycja spędzi dzisiaj noc sama.
    
    – Hmm – westchnęła głęboko, wbijając we mnie ostre spojrzenie.
    
    – A ty? – Zwróciłem się do Patrycji. – Gdyby tobie zaproponowała seks taka urodziwa Marta?
    
    – Nie wiem, czy nawet bez odcięcia mózgu, byłabym w stanie oprzeć się takiej seksownej dziewczynie.
    
    Marta zawstydzona dotknęła włosów, które opadały obok ucha. Uśmiechnęła się nieśmiało pod nosem i spojrzała rozmarzona w dal, w stronę morza.
    
    Po wyczerpującym poranku postanowiłem odpocząć na tarasie. Wiatr ustał, a temperatura spadła do przyjemnego poziomu. Z największą przyjemnością położyłem się na leżaku z książką Marsjanin w ręku. W końcu dowiem się, czy bohaterowi udało się wydostać z Marsa. Współczesny Robinson Crusoe, pozostawiony samotnie na Marsie nie poddaje się, tylko uprawia ogród, odnajduje starego łazika marsjańskiego, którego naprawia i dzięki niemu komunikuje się z Ziemią. Oto determinacja i chęć życia.
    
    Na taras weszła Marta, przysunęła leżak bliżej mojego, wzięła do ręki kobiece czasopismo i położyła się obok.
    
    Mój ...
    ... Marsjanin ma się nie najlepiej. Rakieta, wysłana przez NASA z pomocą, właśnie eksplodowała. Drugiej nie ma. I co teraz?
    
    Marta zdjęła strój kąpielowy i przysunęła się jeszcze bliżej. Położyła nogę na moim udzie i czytała dalej.
    
    Jest wyjście. Jest nadzieja, że Amerykanie dogadają się z Chińczykami i wykorzystają ich rakietę – czytałem zafascynowany.
    
    – Posłuchaj – przerwała mi Marta. – „Mój horoskop wakacyjny. Rak. Jowisz przyniesie ci szansę, aby odmienić na lepsze miłosne życie. Przed tobą nowe miłosne fascynacje. Będziesz narażona na wielką pokusę romantycznego flirtu. Ktoś sprawi, że będziesz kochana, podziwiana i doceniana. Jowisz będzie nakłaniać cię do uczuciowej rewolucji i postawi na twojej drodze bardzo interesujących, a nawet niezwykłych kandydatów.”
    
    – Niezwykłych kandydatów? – Pomyślałem o Patrycji.
    
    – Zapowiada się jeszcze więcej wrażeń. – Marcie wyraźnie spodobał się jej horoskop.
    
    – Przecież te horoskopy są zmyślane, pisane według szablonów przez pseudowróżki.
    
    – Ty raczej nie odpoczniesz na wakacjach?
    
    – Dlaczego?
    
    – „Strzelec. – Zaczęła czytać. – Pojawią się nowe wyzwania, które wymagać będą od Ciebie odwagi. Saturn nie będzie przychylny i postawi przed tobą trudne decyzje. Nowe okoliczności, w których się znajdziesz, przewartościują twój świat na nowo.”
    
    – U Ciebie Jowisz przynosi miłość, a mój Saturn same problemy?
    
    – W tym tygodniu planety są po mojej stronie.
    
    – A chciałem tylko odpocząć.
    
    – W przyszłym roku, kochanie. W przyszłym roku. ...