1. MW-Grecja Rozdzial 25 Kelnereczka


    Data: 18.08.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski

    ... łazienki. Tłoczno tam. Zza drzwi dobiegają piski i śmiechy. Zostaję sam na sam z Febe. Podchodzę bliżej. Dziewczyna unosi głowę, widzi, że gapię się na jej piersi. A z pomiędzy tych piersi unosi się dyskretny zapach młodej dziewczyny z delikatną nutą dobrych perfum.
    
    - Ładnie pachniesz. I piękna z ciebie dziewczyna. A jak ślicznie się rumienisz…
    
    Oczywiście rumieni się w odpowiedzi.
    
    - Bo pan… Bo ja… - dodaje.
    
    - Już przestań z tym panem. Jestem Maciek.
    
    - Maciek… obraca w ustach nowe dla niej słowo.
    
    Dalej tak stoi z zadartą głową, na odległość sterczącego penisa ode mnie. Nachylam się i całuję ją w rozchylone lekko usta. Ma chłodne, wilgotne wargi. Jestem podniecony, to ta chwila…
    
    - Pragnę cię!
    
    Nim do mnie przylgnie, widzę, że chce, odsuwam się szybko, siadam na krześle, na samym brzeżku. Nieco skonfundowana Febe zerka na mojego sztywnego przyjaciela i kolejny raz spieka raka.
    
    - Podejdź do mnie!
    
    Jej kolana stykają się już z moimi, rozszerzam nieco uda.
    
    - Bliżej!
    
    Śliczna nóżka Febe jest już między moimi udami, wraz z drugą ociera się o moje, przebiega mnie dreszcz pożądania.
    
    - Ty też to czujesz?
    
    - Tak!
    
    - Przysuń się bliżej!
    
    Febe przyciska kolanko do moich jąder, sterczący penis łasi się do jej nóżki. Na wprost oczu mam te kształtne uda. Sięgam do nich.
    
    - Ty drżysz! – Mówię, gdy je tak delikatnie gładzę.
    
    - Bo już nie wytrzymuję!
    
    Trzymam te drżące uda w dłoniach, przesuwam te dłonie wyżej. Powoli znikają pod spódniczką, ...
    ... przedłużam tę chwilę. Zadzieram głowę, patrzę dziewczynie w oczy, widzę w tych oczach milczącą zgodę na wszystko…
    
    Febe bezwiednie oblizuje wargi, gdy moje dłonie wędrują wciąż wyżej. Wraz z nimi unosi się rąbek spódniczki. Ukazuje białe majteczki z luźno tkanej siateczki.
    
    - Jakie ładne!
    
    - Przewiewne… Gorąco w pracy…
    
    Kontempluje ten widok. Pulchna, a może raczej gęsto owłosiona cipka kusząco wypycha majteczki w kroczu. Tak, widzę niesforne czarne włoski wystające zza rąbka majtek. Kilka przenika też przez siateczkę… Urocze! A ten zapach! Intensywny, ostry zapach podnieconej cipy!
    
    - Gdyby nie to futerko, miałabyś już mokre majtki!
    
    - Mam je zdjąć? Czy wolisz sam? – Pyta gardłowym głosem.
    
    - Mamy czas…
    
    Zamierzam sprawić, by były mokre, mam wobec nich własne plany.
    
    Moje dłonie zsuwają się wzdłuż ud dziewczyny, spódniczka znów skrywa majteczki. Odpycham delikatnie Febe, patrzy na mnie zdezorientowana i rozpalona, a nasze nogi przestają się stykać.
    
    Siedzę bokiem do stołu. Teraz opieram na nim rękę. Łokieć prawie na krawędzi, przedramię poziomo w powietrzu, wyprostowana dłoń wnętrzem ku górze.
    
    - Podejdź, Kochanie!
    
    - Błysk zrozumienia w jej oczach, gdy kiwam na nią palcem tej dłoni. Przelotny, lubieżny uśmieszek… Ta dziewczyna lubi takie zabawy! Albo właśnie odkrywa, że lubi…
    
    Febe podchodzi. Końce palców już uginają materię spódniczki. Dziewczyna unosi ją powoli wraz z fartuszkiem, nie spieszy się, widać, że wciąga ją ta gra.
    
    - Bliżej!
    
    Teraz ja ...
«12...5678»