Dzień, w Którym Niebo Spadło na Ziemię
Data: 22.03.2022,
Kategorie:
Fetysz
Hardcore,
Pończochy,
Stopy,
Autor: Katrine
... lepiej osobno.
— A w sprawie twojego zatrudnienia jutro spotkam się z kolegą, ma tam jakieś dojścia, niczego nie obiecuję, ale jestem przekonana, że już ma dla ciebie zajęcie — tajemniczy uśmiech wywołał nie radość, ale serię pytań.
— Jestem otwarta na wszelkie propozycje z pominięciem tych poniżej pasa i czasem powyżej — wpierw się patrzyła jak na UFO, a później wybuchnęła śmiechem.
— Wanda wyglądam, tak jak wyglądam, bo mi dobrze z tym. Faceci nie mogą oderwać wzroku, to nie oznacza, że handluje swoim ciałem.
— Twoja praca w charakterze sekretarki czy asystentki nie ma nic wspólnego z prostytucją raczej… ha Co tam będziesz wyrabiać pod biurkiem twoja sprawa — znowu nie mogła powstrzymać śmiechu, podobnie ja, gdy zaczęłam ją niemiłosiernie ściskać z radości, że w końcu coś w tym pieprzonym moim życiu się układa.
— Skoro jesteśmy szczere, zdradzę swoja słabość, żeby nie wywołać zniesmaczenia, jeżeli przypadkiem coś dostrzeżesz — słuchałam z ciekawością.
— Od zawsze pociągała mnie dominacja nad chłopcami — nie udawaj, pamiętasz sytuację, kiedy wcisnęłam głowę Huberta do ...
... kibla — tylko potwierdziłam.
— Wcześniej czy później, niewole ich przy swoich stopach, całkowicie dominuję nad nimi, wykonują wszystkie moje polecenia, zakładam na nich różne urządzenia do zniewalania, najczęściej obroże ze smyczą, czasem maskę na ich głowy, chłostam pejczem czy batem czasem szpicrutą bardzo dotkliwie, napawam się tym, czuje się spełniona, dowartościowana, pełna życia.
— Czasem trafiam ze swoim sługusem do naszego mieszkania, zamykam się z nim w swoim pokoju, przypadkiem może wyjść w tym swoim nie zawsze ciekawym stroju lub wydać jakiś dźwięk, zanim go uciszę, może mnie myć w łazience lub coś tam jeszcze, chciałabym z twojej strony pełne zrozumienie bez zbytecznych komentarzy, zapakuję go później do klatki w bagażniku i wywiozę, skąd przywiozłam i to tyle. Zrozumiałyśmy się, Wando?
— Wiele widziałam, przyznam bez ogródek, ale takie szopki tylko w internecie, miałam koleżankę, co lubiła kopać faceta w jaja, ale to tylko po stosunku.
— Może się kiedyś przyłączysz do zabawy ze sługusem? — śmiała się, wychodząc do łazienki, nie byłam przekonana, że to był tylko żart…