1. Na górze róże, na dole... na…


    Data: 29.03.2022, Kategorie: genderfluid, Fantazja długa fabuła, Brutalny sex Lesbijki Autor: Mjishi

    No dobrze, skoro już siedzimy i jesteśmy obie, to możesz nam w końcu powiedzieć o co chodzi?
    
    — I czy to ma jakiś związek z tym boskim zapachem, który roznosi się w tym domu?
    
    — Po części — przyznała Jordan i zasiadła w fotelu naprzeciwko sióstr.
    
    Jedną z nich była Cerion. Imię drugiej brzmiało Anja. Anja spokrewniona z Jordan była nie tylko poprzez wspólną wampirzą matkę, ale i ludzką linię. Była praprapraprawnuczką ciotki Jordan. Dlatego ich podobieństwo było nieco większe. Anja miała podobne do Jordan rysy twarzy. Podobnie smukłe, podobnie ostre w dolnych partiach. Oczy miała zielone, niby zbliżone do oczu Jordan, ale równocześnie od nich dalekie, bo wiecznie uśmiechnięte. Włosy blond, ale tylko dlatego, że je zafarbowała. Była też widocznie od Jordan młodsza, choć ciężko było stwierdzić o ile. Tak naprawdę o osiemdziesiąt dziewięć lat, ale przemieniona w wampira została w wieku lat dziewiętnastu. Jak na tamtejsze czasy, był to wiek już dość późny. Wystarczający, by zarzucić jej staropanieństwo, lub dostrzec boską karę w fakcie, że jeszcze nie urodziła potomka. Komukolwiek. Bo na pewno była puszczalska. A przynajmniej tak rozpowiadały wszem i wobec zazdrosne dworzanki i wiejskie dziewki.
    
    Prawdą było jedynie to, że Anja miała wielu adoratorów. Z powodu swojej urody i wyjątkowo radosnego (całkiem już przeciwnie do Joradan) i dziewczęcego usposobienia, była obiektem zainteresowania niemal wszystkich okolicznych młodzieńców. Do tego stopnia, że jeden z książąt nie ...
    ... mógł znieść upokorzenia odrzucenia i zdecydował się zabić dziewczynę. Pech chciał, że obecna na dworze była wtedy Elżbieta, wraz ze swoją przyszywaną córką – Jordan. Nie dopuściły do tragedii. A przynajmniej nie takiej, jaką być miała. Bo gdyby Anja zginęła, cały majątek jej rodziny (również po trzech starszych braciach, którzy zginęli w małoważnym, zbrojnym konflikcie) przypadłby na jej młodszą i notabene niezbyt inteligentną siostrę, która znana była z niesłowności i mieszania faktów. I pałała uczuciem do Witosza. Tego samego, który postanowił zabić jej siostrę.
    
    Anja została więc wampirem, a Witosz zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Ot, typowa, dworska tragedia. Nikt się nie zdziwił.
    
    I dzięki temu, Anja, tak samo radosna jak kiedyś, mogła siedzieć teraz w górnym salonie Jordan i z zaciekawieniem węszyć, próbując zidentyfikować źródło nieziemsko apetycznego zapachu.
    
    Pani domu pociągnęła łyka z wypełnionej nektarem szklanki. Widać było, że jest nieco zdenerwowana. Jak na nią – było to nad wyraz dziwne.
    
    — Zgromadziłyście informacje, o które prosiłam? — zapytała.
    
    Siostry spojrzały po sobie porozumiewawczo. Cerion westchnęła ze zrezygnowaniem.
    
    — Aż tak ci to przepełniło umysł, Jordi? Ja wiem, że Nir jest superhipermegaultrapropodejrzana, ale na bogów! ile można się tym zajmować? Wybacz, nie o to mi chodziło, kiedy zgadzałam się z tobą co do tego, że należy dowiedzieć się, czym ona jest. No, chyba, że masz jakieś nowe fakty co do jej jestestwa?
    
    — Co ...
«1234...34»