Na górze róże, na dole... na…
Data: 29.03.2022,
Kategorie:
genderfluid,
Fantazja
długa fabuła,
Brutalny sex
Lesbijki
Autor: Mjishi
... punkt. Ale z boku głowy, niczym przesunięta na bok maska, było coś na kształt zwierzęcej czaszki. Element zupełnie niepasujący do całej reszty. Zza pleców postaci dumnie sterczały dwie pary skrzydeł. Górna znaczenie większa od dolnej. Skrzydła również zdawały się świecić. Na poziomie miednicy istoty, wszystko się zamazywało. Linie przecinały się w niewyjaśniony sposób, ale koniec końców tworzyły coś na kształt wbitego w ziemię słupa. Jakby pień, zakorzeniający się w gruncie.
Anja nie mogła znaleźć słów. Miała wrażenie, że łzy napływają jej do oczu. Uczucie, którego doznała, gdy wysłannik niebios podszedł do niej i obwiązał swym złotym włosem, ponownie eksplodowało w całym jej ciele.
— To… Skąd wiedziałaś? — spytała rozedrgana, przenosząc oczy z obrazka na siostrę.
Ta ostatnia odwróciła wzrok i kiwnęła brwiami. Cmoknęła, wpatrując się w przestrzeń.
— To coś nakłada się na obraz Nir, kiedy na nią patrzę. Zupełnie, jakby właśnie tak naprawdę wyglądała. Czy wyglądało, niech już wam będzie. Świeci się. Nie zauważyłaś?
— T-trochę tak… — przyznała. — Ale na pewno nie widzę czegoś takiego!
Cerion machnęła ręką, bagatelizując sprawę.
— Zawsze widziałam aury wyraźniej niż wy. To był jeden z głównych powodów, dla których Elżbieta ...
... zdecydowała się mnie przemienić.
— Ale to? — dopytywała dziewczyna, machając szkicem. — Ja nie potrafiłam tego nawet opisać tak dokładnie.
Cerion sięgnęła po kartkę i przyjrzała się swojemu dziełu.
— I tak nie jest idealne. To wszystko jest bardzo subtelne i miesza się cały czas. Nie jestem w stanie dokładnie tego zobaczyć. Ten dół… Tam jest coś innego, ale nie wiem dokładnie co. I skrzydeł ma dwie pary…
— Bo trzecia była malutka — pospieszyła z wyjaśnieniem. — Jakby dopiero się… nie wiem… miała opierzyć? — próbowała wyjaśnić. — Choć oczywiście skrzydła nie były z piór… — wyprostowała się nagle i spojrzała na siostrę z poważną miną. — Powiemy Jordan?
Cerion westchnęła.
— Jordan też to okazyjnie widzi. Tylko nie potrafi uchwycić tego obrazu, zrozumieć, co jej przed chwilą mignęło. Bardziej powinniśmy się zastanowić nad tym… Czy powiemy Nir?
C.D.N.
Słowniczek:
*Schutzstaffel — w skrócie SS, pol. „oddział ochronny NSDAP”.
*kiss-marry-punch — pocałuj, poślub, przywal. Gra, polegająca na zdecydowaniu z kim/komu pytany wykona przedstawione czynności. Zwykle wybór jest między trójką kandydatów.
*Oh my! Come on, Jordi! There must be something. — Och jej! No dalej, Jordi! Musi coś być.
* It’s show time! — Czas na przedstawienie!