Jola i jej historia cz.2
Data: 30.03.2022,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Jan Sadurek
... się na łóżko. Zsunęłam się między nogi Majki, rozchyliłam je i wdarłam się językiem w jej zaskakująco małą pipkę. Lizałam, ssałam, wpychałam palce w gorącą szparkę, drugi naśliniłam i wcisnęłam w pupę. Palcowałam chwilę obie dziurki, przesunęłam się językiem na pupę. W momencie, kiedy liznęłam ciemną dziurkę, moja kochanka aż podskoczyła.- Co robisz? - była bardzo zaskoczona.- No jak to, co? Liżę ci pupę.- Ale jeszcze nigdy... nikt...- Chcesz powiedzieć, że mąż nie wylizał ci jeszcze dupci?- No... nie...- Ale palec w środku nie przeszkadzał?- Nie, lubię anal jako urozmaicenie seksu.- No to leż, nie ruszaj się i przeżywaj – wróciłam do przerwanej czynności. Obie dochodziłyśmy po dwa razy, miałyśmy zajebiste orgazmy, ale w końcu trzeba było się pożegnać. Wymiana numerów telefonów, buziak „na dowidzenia” i umówiłyśmy się na przyszły tydzień. Spotkałyśmy się chyba jeszcze cztery razy, za każdym dostawałam jakiś interesujący prezent, ale ta sympatyczna i seksowna kobieta tak mi się podobała, że to obdarowywanie było sprawą drugorzędną. Było to piąte spotkanie, kiedy na odchodnym Maja złożyła mi ciekawą propozycję. Chciała, żebym przyjechała do nich do domu, bo obiecała mężowi, że pozna go z dziewczyną, z którą się zabawiała. Nie ukrywam, zaciekawiła mnie tym zaproszeniem, jeszcze nigdy nie bzykałam się z małżeństwem, nie miałam pojęcia, jak zachowa się współmałżonek w chwili namiętnego seksu. Wyszykowałam się jak nigdy, chciałam zrobić wrażenie na mężu Majki. Lekko drżąc z ...
... ciekawości i podniecenia wchodziłam do uroczego domku na uboczu. Powitali mnie... w podomkach, czekali, kiedy sama się wykąpię. Stojąc pod natryskiem przypomniałam sobie, że jej męża znam z widzenia, widziałam go kilka razy w Galerii, jak wychodził z jakimiś dupeczkami. Teraz mogłam poznać go z bardzo bliska, tym bardziej, że wyraźnie widziałam, jakie na nim zrobiłam wrażenie. Po kąpieli krótka wymiana uprzejmości, łyczek Martini i... już leżałam z rozłożonymi nogami i Majką między nimi. Lizała mi pipkę, pieściła, zmieniłyśmy pozycję, teraz podniecałyśmy się wzajemnie. Wylizałam dupkę dziewczyny, ona moją, siadłyśmy przed sobą, szybko pocierałyśmy się cipkami, do orgazmu. Wyczerpane padłyśmy obok siebie, ale nie czekałam długo, zaczęłam lizać Majkę. Klęczałam przed nią z wypiętym tyłeczkiem, kiedy poczułam, że wchodzi we mnie twardy, gruby kutas. Troszkę zabolało, ale tylko troszkę i tylko chwilkę. Paweł ruchał jak automat, a miał czym! Jego kutas nie dość, że był długi to jeszcze bardzo gruby; przyjemnie rozpychał mi pupę w czasie, kiedy z rozkoszą lizałam pipkę jego żony. Majka zwinnie wsunęła się pod nas, lizała mi cipkę, raz po raz wyciągała kutasa z mej dupki, polizała, possała chwilkę i znowu wciskała w tyłek. Paweł ochoczo zmieniał szparki, równie zapamiętale ruchał mą pupę, jak i cipkę. Po chwili siedziałam na jego twarzy, wszędzie czułam jego język, całowałam się z Majką, po to, by już leżeć ba brzuchu obok niej i wypinać zadek, który ruchał znowu na zmianę z tyłkiem żony. ...