1. Prywatka


    Data: 02.04.2022, Kategorie: Nastolatki Autor: Indragor

    ... Cóż mogę jeszcze do tego dodać? Co prawda ziemia znowu nie zadrżała, ale łóżko z całą pewnością.
    
    Następnego dnia znowu nie mogłam sobie uwierzyć: drugi raz zrobiłam to samo! On kiwnął na mnie palcem, a ja hop do łóżka! Powoli zaczęła docierać do mnie straszna myśl: jestem łatwą dziewczyną! Trudno. Jakoś będę musiała z tym żyć – szybko pogodziłam się z tą sytuacją.
    
    Kolejna impreza przebiegła, można rzec rutynowo. Przyzwyczaiłam się do myśli, że jestem „łatwa”. Najważniejsze, że gdy on mnie pieścił, całował i wchodził we mnie, to czułam niewyobrażalną przyjemność i radość. Muszę się przyznać, ten moment, gdy wchodził, rozpychając, zagłębiając się, a moja jamka go przyjmowała, był i jest dla mnie niesamowicie ekscytujący. Przyjemność sprawiała mi też rozmowa z nim, bardzo imponował mi swoją wiedzą. Jak każda normalna dziewczyna musiałam przynajmniej od czasu do czasu otworzyć dzioba, choć czasami wydawało mi się, że rozumiemy się zupełnie bez słów. I tak działo się na następnej prywatce, choć może trochę przesadziliśmy. A może i nie. Zależy jak na to spojrzeć. Ja w każdym razie nie narzekam. Gdybym była w spodniach być może do niczego by nie doszło, ale miałam na sobie minispódniczkę, czyli jak się domyślacie, byłam łatwo dostępna.
    
    Poszłam po coś do kuchni. Zwykle nikt tam nie zaglądał, bo wszystko było na miejscu, ale ja jak każda prawdziwa dziewczyna nie mogłam oprzeć się urokowi kuchni. No dobrze, żartuję sobie, ale poszłam a mój chłopak zaraz też. Stanął za mną i w ...
    ... pewnym momencie zaczął przez bluzeczkę pieścić mi cycuszki. Nie mogłam odmówić mu tej przyjemności i sobie oczywiście też. Moje hormony od tego dotyku zaczęły coraz gwałtowniej buzować. Odwróciłam się. On ponownie położył dłonie mi na piersiach. Było to tak przyjemne, że zamruczałam wręcz jak kocica z zadowolenia, pokręcając na dodatek biodrami. W rewanżu za tą przyjemność włożyłam mu rękę między nogi i też zaczęłam pieścić. Jednak to mi nie wystarczyło i po paru chwilach rozpięłam mu suwak spodni, wkładając tam rękę. Pieszczę jego skarby przez majtki i czuję, jak członek szybko staje się duży i twardy, zamieniając w miecz doskonale pasujący do mojej pochwy, o czym miałam okazję nie raz wcześniej się przekonać. Chociaż, prawdę mówiąc, nie trzeba było mnie specjalnie do tego przekonywać. W końcu nie wytrzymaliśmy. Zanurkował rękami pod spódnicę. Sądziłam, że zaraz zostanę pozbawiona majtek, ale on tylko odrobinę je zsunął, po czym posadził mój tyłek na blacie kuchennym. Wydobył swój miecz, który wnet zaczął we mnie znikać, a gdy to już się stało, rozkosznie przesuwać. Jak już „zabawa” trwała w najlepsze zobaczyłam kątem oka kogoś wchodzącego do kuchni. Patrzę, a to jego siostra! Musiała mieć niezwykle ciekawy widok. Ja z tyłkiem na jakimś blacie kuchennym z podniesioną spódnicą, obejmująca jej brata nogami, a on ze swoim mieczem figluje w mojej pochwie. Oj jak dobrze figlował! Cicho posapując, czułam, że zbliżam się do orgazmu i nie chciałam przerywać. Nie wiem, czy zauważył ...
«12...567...13»