1. Folwark (I)


    Data: 02.04.2022, Kategorie: enf, modelka, BDSM Autor: MarekDopra

    ... przyśpieszył. – Szerzej no, maleńka. – Posłuchała go i teraz była już całkiem jak na widelcu.
    
    Dłoń Rafała przesunęła się bezceremonialnie na jej futerko. Małgorzata chciała zacisnąć uda, ale powstrzymała się. Dotyk jego dłoni w tamtym miejscu wywołał u niej serię ciarek. Jego chwyt nie był mocny, ale stanowczy. Zaczął pieścić ją bezceremonialnie, choć także czule, jak jakieś zwierzątko i patrzył jak pojękuje i tuli się do niego.
    
    - Milutka jesteś, wiesz? - powiedział.
    
    - Tak, wiem – poczuła pod tyłkiem, jak jego penis twardnieje. Pojękiwała za każdym razem, gdy uścisnął jej cipkę. Zaczęła się ocierać tyłkiem przez spodnie o jego twardego już penisa. Pomimo, że ją wcześniej irytował, a może właśnie dlatego, myśl, że może sobie w nią teraz wejść powodowała, że niemal traciła zmysły. Zabrał dłoń z jej tyłka i zaczął rozpinać rozporek. Małgorzacie zrobiło się gorąco, jak dawno nie czuła. Ocierała się jeszcze o jego twardość swym gołym tyłkiem, okazując swą gotowość.
    
    W tym momencie drzwi się otwarły i weszła do pokoju Iwona. Rafał momentalnie zabrał dłoń z rozporka i przerwał jego odpinanie. Iwona spojrzała na nich i podeszła do swojego krzesła, siadając na nim.
    
    - Mały relaks dla naszej modelki, za to, że grzeczna – powiedział Rafał, nie przestając pieścić, po czym zwrócił się do Małgorzaty – a ty co uda zaciskasz? Rozszerz no je z powrotem, bo przestanę.
    
    Małgorzata rzeczywiście zacisnęła bezwiednie lekko uda. Nie uśmiechało jej się robić takie rzeczy na oczach ...
    ... Iwony. Wstydziła się tego i swoich emocji. Ale nie umiała się już powstrzymać. Ponownie rozszerzyła uda maksymalnie i starała się nie zauważać, że Iwona siedzi obok i popija kawę. Tymczasem pieszczoty Rafała i to, co wywoływały, stawało się coraz nieznośniejsze. Choć się powstrzymywała, znowu zaczęła pojękiwać, a jej odgłosy stawały się coraz głośniejsze. Pouczona, nie zaciskała już ud. Zaczęła się poruszać w górę i w dół. W końcu położyła swą dłoń, na pieszczącej ją dłoni Rafała i docisnęła ją bardziej do siebie. Poczuła, jak jest cała mokra. Wiedziała, że już za chwilę odleci. Jej ruchy stały się coraz gwałtowniejsze i wtedy, nie zważając już na Iwonę, doszła w głośnych jękach.
    
    Po chwili zwiotczała na kolanach Rafała i westchnęła. Ciągle gładził jej cipkę, tym razem delikatnie.
    
    Mężczyzna poklepał ją po tyłku.
    
    - No dobrze już, dobrze – powiedział – koniec tego dobrego. Możesz wstawać i żebyś była wypoczęta na jutro.
    
    Małgorzata wstała powoli, choć jeszcze w jej głowie wirowało. Podeszła do swoich ubrań i założyła je.
    
    W drodze do domu zrobiła jeszcze po drodze zakupy na kolację w niewielkim sklepie niedaleko domu. Trzymając pełną reklamówkę, szła powoli drogą rozmyślając o dzisiejszym dniu. Porozmawiała chwilę z sąsiadami, którzy akurat pracowali w ogródku, o problemie ze zniszczoną drogą dojazdową. Powiedziała, że się tym zajmie i pogada ze swoją znajoma z urzędu gminy.
    
    Wieczorem oglądała jakiś sitcom i nawet nie pamiętała, kiedy zasnęła.
    
    Rano ubrała się ...