1. Jola i jej historia cz.1


    Data: 20.08.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Jan Sadurek

    ... właśnie, to „ale”... Podnieciłam się! Nie tak, jak wtedy, kiedy całowałam się z Robertem, nie tak, jak wtedy, kiedy obmacywał mnie, nie tak, jak wtedy, kiedy pobudzałam się niekiedy paluszkami, wsłuchując się w jęki ruchanej przez ojca matki... Nie, to był zupełnie inny rodzaj podniecenia, podobnego jeszcze nie przeżyłam. Do tego coś pchało mnie w stronę nieznajomego, już widziałam jego organ przed sobą, jednocześnie miałam obawy, czy mój absolutny brak takich umiejętności nie wywoła u niego salwy śmiechu... Zdecydowałam się wreszcie.- To gdzie pan parkuje? - tym razem pytałam z ujmującym uśmiechem poprawiając sobie biust.- Chodź kochanie za mną – i poszedł. Weszliśmy do butiku, na szczęście tak, jak wspomniałam, był bardzo drogi, więc nie byłam tutaj więcej niż jeden raz i nikt nie mógł mnie rozpoznać. Nieznajomy poprosił sprzedawczynię o bluzeczkę dla wnuczki, kazał mi ją w kabinie przymierzyć, sam czekał cierpliwie na zewnątrz. Leżała i wyglądała fantastycznie. Jeszcze upewnił się, że jeśli zmienię zdanie, to będzie mógł ją zwrócić i poszliśmy do podziemnego parkingu. Chwilę później wsiadaliśmy do dużego Mercedesa na tylne siedzenie. Mój nieznajomy chciał mnie pocałować w usta, ale odwróciłam twarz, cmoknął mnie w policzek. Próbował też złapać mnie za biust, ale lekko odepchnęłam natrętne dłonie. W końcu rozpiął pasek, rozporek, zsunął spodnie i bokserki do kolan, wystawiając... fiutka! Mało brakowało, a wybuchnęła bym śmiechem, bo to, co zobaczyłam było małe, mizerne, ...
    ... miękkie i obwisłe. Pochyliłam się w jego stronę, wyciągnęłam prezerwatywę, ale nie było możliwości, żeby ją założyć. Chwyciłam kutasika w dłoń i zaczęłam go masować, tak, jak widziałam na pornolach. Muszę przyznać, że to był pierwszy żywy penis, którego widziałam tak blisko i którego trzymałam. Ze zdziwieniem zobaczyłam, że z każdym ruchem ręki ten niemal martwy do tej pory organ zaczyna ładnie rosnąć, po chwili był już na tyle duży, że mogłam założyć na niego kondoma. Facet złapał mnie za głowę i siłą zmusił, żebym nachyliła się nad jego kroczem i wzięła kutasa do buzi. Otoczyłam ustami pęczniejący łebek, wsunęłam jeszcze głębiej i zaczęłam poruszać głową w dół i w górę, jednocześnie pomagając sobie dłonią. Uklękłam między nogami mężczyzny, ssałam go, masowałam, bawiłam się zwisającymi jądrami. Słyszałam nad sobą jęki i westchnienia przerywane jakimś mamrotaniem. Penis jeszcze urósł, osiągnął taki przeciętny moim zdaniem rozmiar, nie był już tak śmiesznie mały; zrobił się gruby i twardy. Przerwałam na chwilkę, podniosłam głowę, popatrzyłam na mężczyznę, otarłam wierzchem dłoni usta.- Nie przerywaj, słoneczko, wspaniale to robisz, widać, że masz wprawę i doświadczenie – facet znowu przydusił mi twarz do kutasa – ssij go, ciągnij, wujek chce mieć mega orgazm- Ale...- Nie ma żadnego „ale”, słoneczko - gwałtownym ruchem bioder wdarł się cały, czułam go w gardle. Zakrztusiłam się, mocno odepchnęłam od zwisającego brzucha i złapałam w końcu powietrze. Masturbowała go teraz dłonią, ...
«12...456...13»