1. Jola i jej historia cz.1


    Data: 20.08.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Jan Sadurek

    ... ale już znowu miałam w ustach twardego ogóra. Chwilkę później poczułam, że pręży się jeszcze bardziej, a mój kochanek mocniej próbuje przycisnąć mą głowę. Udało mi się obronić przed tym na tyle, że nie zakrztusiłam się już, gdy nagle usłyszałam nad sobą głośne stękanie, jęczenie, a w ustach pęczniejącą prezerwatywę. Gościu doszedł! Pomasowałam jeszcze dłońmi pulsującego ciągle penisa, patrzyłam zaskoczona na ilość spermy, która zgromadziła się w gumce, którą ostrożnie zdjęłam z opadającego i kurczącego się organu. Facet dyszał ciężko i sapał zapinając spodnie.- Jeszcze jak dasz wujkowi wylizać cipkę, to będzie premia, słoneczko – wystękał, kładąc rękę na mym udzie – dostaniesz tyle, ile kosztowała bluzka – uśmiechnął się lubieżnie.- Ale ja jeszcze nikomu nie pozwoliłam na to – wyznałam szczerze.- No to wujek będzie pierwszy – wsunął dłoń pod figi. Kurwa, to będą pierwsze pieniądze zarobione dupą! Lizać może, przecież mnie językiem nie zgwałci, poza tym byłam ciekawa, jak to jest, jak ktoś robi ci minetę.- Ale tylko językiem, dłonie masz trzymać przy sobie, - nie zwracałam uwagi, że mówię na „ty” - inaczej nic z tego, rozumiesz?- Oczywiście, wyliżę cię starannie, nie dotknę nawet palcem – obiecał. Znowu ciekawość zwyciężyła. Usadowiłam się wygodniej, rozłożyłam nogi i odsunęłam na bok figi.- O matko, jaka śliczna muszelka – facet oblizał usta – nie mogę się doczekać smaku tego cukiereczka.- Tylko tak, jak mówiłam!- Tak, pamiętam... Pochylił się nad pipką, dłońmi ujął moje ...
    ... biodra i zaczął lizać. W pierwszej chwili byłam zażenowana, zawstydzona, ale szybko ustąpiło to miejsca wielkiemu podnieceniu. Czułam, że z pipki płynie niemal strumyczek mych soków, które gość starannie wylizywał. Kiedy doszedł do łechtaczki byłam wniebowzięta! Narastające podniecenie, rozkosz ogarniająca całe moje ciało były niesamowite! Nie wiem dlaczego, ale zaczęłam drżeć, całym ciałem targały jakieś spazmy, z ust wydobył mi się jakiś charkot i... straciłam na kilka zekund świadomość. Kiedy ją odzyskałam zobaczyłam nad sobą wystraszonego mężczyznę, poczułam, że klepie mnie po policzku.- Słoneczko, co jest? Wszystko w porządku?- Tak, chyba straciłam na chwilkę przytomność – wyszeptałam - ale umiesz dogodzić dziewczynie!- Starałem się! - był dumny, jak paw - Ale już w porządku, tak? - facet wyjął z kieszeni gruby plik banknotów, wsunął mi je w dekolt – a to premia, słoneczko, zasłużyłaś. A teraz uciekaj, wujek musi jechać, mam nadzieję, że jeszcze damy sobie dużo rozkoszy, jesteś rewelacyjna! Nie zapomnij bluzeczki, słoneczko. Wyszłam z auta, zamknęłam drzwi, facet siadł na siedzenie kierowcy i zaraz odjechał. Stałam jeszcze chwilę, zastanawiałam się, co ja takiego zrobiłam. Przecież zachowałam się jak rasowa dziwka! Obciągałam obcemu facetowi kutasa, dałam sobie wylizać pipkę i to wszystko za bluzeczkę i kasę! Kurwa! Naprawdę, jak dziwka... I na co mi ta bluzeczka, mam podobnych kilkanaście. Wtedy wpadłam na świetny pomysł! Pobiegłam do tego butiku, pomyślałam, że zwrócę ją i ...
«12...567...13»