1. Edukacja Aleksandra (III)


    Data: 28.04.2022, Kategorie: kochankowie, dramat, Brutalny sex Autor: latarnia_morska

    ... Podrzucił ciało i chwycił ręką wyższy szczebel. Nogę oparł na najniższym. Dalej poszło już łatwo. Niezamknięty właz ustąpił.
    
    Wszedł na dach. Usiadł wygodnie, wyjął z torby laptopa i włączył go. Z kieszeni wyjął łącze Wi-Fi i podłączył bezprzewodowy internet. Czekając, aż się załaduje, rozmyślał.
    
    To co odkrył parę dni temu, to był całkowity przypadek. Zdarzenie, które nie miało prawa zaistnieć. Jakiś pieprzony błąd systemowy, spowodowany chyba przez wirusa. Próbował go usunąć i wtedy... przełączył się. Przełączył się i...
    
    "Pierdolony Keanu Reeves" - złość powróciła - "Jebana niebieska tabletka..."
    
    Załadowało się. Wpisał adres i poczekał na otwarcie strony. Oczywiście byli tam. Wszyscy. Ten starszy facet o wyglądzie dobrotliwego dziadka, ta miła kobieta o ciemnych, związanych z tyłu włosach z odsłoniętym ramieniem, wąsaty blondyn wyglądający jak Piast Kołodziej i ten o pociągłej, poważnej twarzy z orlim nosem i ciemnymi włosami opadającymi na ramiona. I był On. Ten skurwiel, łajdak o niebieskich oczach, z rozwianym włosem, patrzący gdzieś dumnie w przestrzeń. Sprawca jego poniżenia...
    
    Nie wyłączał laptopa. Był ciekaw, czy poczują. Podniósł się i podszedł do krawędzi. W dole, 100 pięter niżej, tętniło normalne, nieprawdziwe życie. Wyciągnął ręce poza krawędź...
    
    Patrzył jak spada, jak wiruje w powietrzu, obracając się ekranem raz w dół, raz do góry.
    
    "Ciekawe, czy wrzeszczą z przerażenia" - pomyślał trochę rozbawiony.
    
    Patrzył jak leci, wciąż mniejszy i ...
    ... mniejszy... Jak uderza, maleńka kropka z tej wysokości o bruk. Nie słyszał trzasku. Cofnął się parę kroków i odszedł na środek dachu.
    
    "Masz za swoje głupi sukinsynu" - ostatnia cząstka złości tliła się jeszcze gdzieś w sercu.
    
    Odwrócił się i zaczął biec. Wolny, wreszcie wolny. Teraz może wszystko. Ma władzę nad całym światem. Nogi same niosły go poza krawędź dachu, ponad miasto. Był ptakiem, frunął jak ptak. Świat, piętra, obłoki wirowały. Fruwa, fruwa wolny...
    
    Siedzący na kominie wieżowca Ciąg Dalszy spoglądał na roztrzaskujące się o chodnik ciało Aleksandra wybałuszonymi, przerażonymi oczyma. To wszystko rozwinęło się zupełnie nie tak, jak miało być. Aleksander miał przeżyć w kolejnych ośmiu odsłonach swojej Edukacji kolejne przygody miłosne, zawody, rozczarowania i rozterki, aby wreszcie znaleźć miłość swojego życia. Tą miłością miała być Marta. Mieli, pomimo sprzeciwów rodziny, pobrać się, kupić dom w dzielnicy willowej, doczekać się dwójki dzieci, Marka i Moniki, by wreszcie zginąć w katastrofie lotniczej wracając z Barcelony. Wszystko potoczyło się jednak inaczej. Ten niewyżyty głupek Aleksander, nie mogąc doczekać się swoich kolejnych przygód erotycznych, zaczął grzebać w komputerze. Nie wiadomo jakim cudem przełączył się, choć nie powinien, do Internetu. No i oczywiście trafił na "Pokątne". Przeczytał pierwsze dwie części "Edukacji" i zrozumiał, że jest wyłącznie wymyśloną postacią. To położyło wszystko. Pierwszy raz w dziejach wymyślona postać wystąpiła przeciwko ...