Wojenna zawierucha (I)
Data: 01.05.2022,
Kategorie:
Fantazja
Autor: Axisin
... stronie. Kawalerzysta z tyłu dobył miecza i krzyknął:
- Nie zatrzymywać się!
Kurtz złapał za rękę Aile i biegł co sił do stajni. Gdy weszli do środka kątem oka zauważyła stajennego. Młody chłopak leżał w kałuży krwi z rozrąbaną klatką piersiową.
- Tam! - Kurtz wskazał na jednego ze spłoszonych koni. - Wsiadaj!
- Co jest kurwa?! - usłyszeli chrapliwy głos za swoimi plecami. Gdy się obrócili, zobaczyli czterech krasnoludów.
- Wsiadaj na koń! - krzyknął Kurtz i pocałował szybko Aile, dobywając miecza. Zaskoczyło ją to, ale błyskawicznie wsiadła i uspokoiła konia. Popatrzyła w lewo. Kurtz z mieczem w ręce pobiegł na przeciwników. Nawet nie zdążył do nich dobiec, gdy strzała utkwiła mu w szyi. Z tętnicy buchnęła fontanna krwi. Chciała wyjechać ze stajni między krasnoludami. Minęła pierwszego, tego z łukiem. Drugi machnął toporem i rozpłatał koniowi szyję. Aila spadła na miękkie posłanie.
- O ja pierdole! Ale nam się ładna suka trafiła chłopaki - rzucił jeden z nieludzi. Aila momentalnie zerwała się na nogi i rzuciła w stronę wyjścia.
- Nie! Kurwa nie strzelaj do niej! - usłyszała w momencie, kiedy potknęła się o swoją suknię nocną. Upadła i od razu została przytrzymana przez małe grube ręce.
- Nie! Puść! Nieeee! Pomocy! - krzyczała, gdy czterech krasnoludów chwyciło jej ręce i nogi.
- Ja biorę ją pierwszy! - usłyszała głos i ręce rozchylające jej nogi.
- Nieeee! Błagam! - Broniła się jak lwica, kopała, drapała, gryzła. Nie miała jednak szans. Dłonie ...
... oprawców trzymały silnie. Dwóch trzymało jej ręce i nogi, klęcząc po bokach. - Proszę... - powiedziała, płacząc. Poczuła, że zrywa się z niej suknię. Ręce na odsłoniętych piersiach ściskały sutki, powodując ból. Jej płacz i krzyki mieszały się ze śmiechem gwałcicieli. Poza stajnią trwały jeszcze walki, nikt nie mógł jej pomóc. Była sama, płacząca i wierzgająca. Poczuła wtedy, że ktoś klęka między jej nogami.
- Nieeee! - wyła, ale wiedziała, że nic jej to nie da.
- Już kurewko. Dobrze ci będzie, zobaczysz. - W tym momencie wszedł i rozerwał jej dziewicze łono. Ten krzyk na pewno było słychać nawet na dziedzińcu. Ból był ogromny. Aila czuła, że członek w jej ciele rozrywa ją. Gwałciciel pochylił się i zaczął obleśnie lizać jej piersi. Czuła ból i upokorzenie. Już nie walczyła tak zaciekle. Płakała głośno, kiedy gruby penis penetrował jej wnętrze. Czwarty napastnik, który nie musiał jej trzymać, ściskał jej pierś i zaczął ją całować. Czuła odór zgnilizny, krwi i bogowie wiedzą czego jeszcze. Przy każdym pchnięciu chciała wyć z bólu. Kiedy otwarła usta, aby krzyknąć, czwarty oprawca przytrzymał je i wsunął język do jej ust. Chciało się jej wymiotować. Wreszcie poczuła, że coś wlewa się do jej obolałej, zakrwawionej szparki. Przez krótki moment poczuła ulgę. Wyła, kiedy drugi oprawca usadowił się między jej nogami. Ten był nieco delikatniejszy. Ból i tak był nie do zniesienia. Teraz miała lizaną całą twarz i obie piersi. Nie była w stanie kopać, kiedy gwałcący ją krasnolud ...