1. Wakacje Ireny (V). Teść


    Data: 03.05.2022, Kategorie: szantaż, BDSM bez seksu, Autor: Per Werter

    ... wpycha kartę pamięci kamery do tej wstrętnej wąsatej gęby i każe mu ją zjeść. Ta wizja nieco pomogła jej się uspokoić.
    
    Miała ochotę zadzwonić i wyzwać, skląć go, ale nic by to nie dało. Możliwe, że miałby satysfakcję, że aż tak ją zdenerwował. Na pewno. Nalała kolejny kieliszek i wypiła.
    
    "Zapłacisz mi skurwielu za wszystko, z nawiązką, przysięgam" powiedziała do siebie w myślach. Pościeliła swoje łóżko, rozebrała się z niewielkimi problemami, ubrała piżamę - krótkie spodenki i koszulkę, też mając niewielkie z tym kłopoty, alkohol działał, Z łóżka miała widok na telewizor, nieco ukośnie ale dało radę oglądać leżąc, z poduszkami pod głową. Wypiła kolejny kieliszek, położyła butelkę na stoliku nocnym, a obok pusty kieliszek, włączyła odbiornik, uciszyła głos, położyła się i zaczęła pstrykać pilotem skacząc z kanału na kanał. Tak dla zabicia czasu, by czymś się zająć, w głowie jej się kręciło. "Jeszcze dwa i będę gotowa" pomyślała. Po kilku minutach wstała i lekko zataczając się poszła do łazienki, po powrocie wypiła kolejną dawkę wódki, poleżała z 10 minut i z pewnym trudem nalała sobie kolejny kieliszek. Wypiła, odniosła butelkę z wódką do lodówki, zgasiła telewizor, światło i położyła się. Po kilku minutach zasnęła, śniło jej się, że wielkimi nożycami, w rodzaju sekatora, ucina temu gnojowi jaja i kutasa.
    
    Obudziła się około wpół do piątej z dość silnym kacem, poszła do łazienki, potem wyjęła z lodówki butelkę wódki, nalała do szklanki trzy kieliszki - wiedziała, że ...
    ... na kaca najlepszy jest klin - dolała wody mineralnej do pełna. Schowała butelkę i siedząc na łóżku powoli to wypiła. Poczuła się lepiej, alkohol znów uderzył jej do głowy, położyła się i szybko zasnęła. Przyśniło się jej, że jest w jakieś sporej poczekalni, dworzec albo lotnisko, jest noc, stoi przy oszklonej ścianie i nagle za nią staje jakiś mężczyzna. Nie ma pojęcia kto to, na tej ścianie tylko widzi jego odbitą, rozmazaną twarz, wie tylko, że to na pewno nie jest jej mąż. Mężczyzna kładzie dłoń na jej pupie i po chwili czuje jak jego palce zaczynają się poruszać, zbierając za każdym ruchem materiał w dłoń skutkiem czego jej spódnica powoli idzie do góry. Jest wystraszona, ale i dziwnie podniecona. Gdy spódnica jest już w górze coś ciepłego i twardego usiłuje wsunąć się między jej uda tuż poniżej pośladków. Nie ma rajstop i wyraźnie to czuje. Członek wsuwa się między jej uda powoli, jego góra ociera się o jej krocze chronione cienkimi majtkami. Jeszcze nabrzmiewa i twardnieje. Boi się go, boi się i to bardzo, że ludzie w poczekalni zauważą co się dzieje i to ją w jakiś perwersyjny sposób podnieca, nie protestuje, nie próbuje się wyrwać. Druga dłoń mężczyzny sięga do jej majtek, nieco ściąga je w dół, członek się cofa i po chwili zaczyna napierać na jej już nagi narząd próbując wsunąć się do środka. Ona zaciska nogi nie chcąc do tego dopuścić... Irena obudziła się. "Co za sen" pomyślała.
    
    Było już późno, prawie pół do ósmej, czuła się źle, ale lepiej niż trzy godziny temu. ...
«12...891011»