Namietna zdrada
Data: 19.05.2022,
Kategorie:
Zdrada
Autor: Kasia Basia
... wniosku, że nie tak chcę żeby to wyglądało. Możemy zacząć jeszcze raz, ale w bardziej dogodnych okolicznościach? Pojedźmy do mnie. - Moje podniecenie zamiast opadać, wzrasta jeszcze bardziej. Myślę, o tym, że chce go mieć tu i teraz, a przerwanie tego co zaczęliśmy, wydaje mi się być największą torturą, ale zgadzam się. On dzwoni po taksówkę i po 20 minutach jedziemy windą na 7 piętro do jego mieszkania. W windzie przestajemy się kontrolować. On przyciska mnie do lustra, napiera na mnie całym swoim ciałem i intensywnie całuje. Chcę zrobić to z nim windzie, ale kiedy winda staje, on delikatnie łapie mnie za rękę i wskazuje drzwi do mieszkania. Po przekroczeniu progu zamyka je i dopada do mnie. Zdziera ze mnie ciuchy, ja robię to samo z jego i prowadzi pod prysznic. Stoimy obok siebie nago, jego penis dramatycznie wypięty w moją stronę. Puszcza ciepłą wodę i zaczyna polewać moje ciało. Nakładamy na siebie płyn pod prysznic na bazie olejku, a faktura naszych ciał robi się bardzo ślizga. On łapie mnie za biodra i obraca do siebie tyłem. Zaczyna swoim penisem jeździć po moich pośladkach i ocierać się o nie. Wiem, że z ogromną łatwością mógłby teraz wejść we mnie. Pragnę tego i delikatnie się pochylam, dając ...
... mu do zrozumienia, że może we mnie wejść w każdej chwili. Zaczynam bardzo szybko oddychać i powoli błagalnie jęczeć. On jest na skraju wejścia do mojej pochwy i odbytu, ale nie przekracza ich progu. Stawia mnie dłońmi do pionu i zaczyna myć moją cipkę. Masuje bardzo delikatnie moją łechtaczkę, ale uważa, żeby nie doprowadzić do orgazmu. Mam tego dość. Proszę go żeby mnie zerżnął. W oczach ma rozbawienie. Zaczyna zmywać płyn z nas obu i mówi, że zaraz będzie koniec. Prowadzi mnie do sypialni i siada na rogu łóżka. Prosi żebym usiadła na niego okrakiem. Kiedy chcę się na niego bezkarnie nadziać, on powstrzymuje moje pośladki dłońmi. Droczy się jeszcze chwilę, a potem to następuje. Z impetem wsadza mnie na swojego penisa. Z moich ust wydobywa się krzyk. Po moim ciele rozchodzi się fala ciepła i czuję, że wystarczą dwa otarcia i będę dochodzić. On pokazuje mi w jaki rytm mam się ruszać, a ja lekko odchylam się do tyłu. Łóżko zaczyna zapamiętale obijać się o ścianę w takt rytmu naszych ciał. On zgarnia wszystkie moje włosy do tyłu, łapie je jedną dłonią i zaczyna ciągnąć. Wtedy dochodzę. Zaczynam jęczeć i krzyczeć. On do mnie dołącza. Wpijam swoje paznokcie w jego plecy i w mocnym uścisku dochodzimy razem.