1. Zostań przy mnie (I)


    Data: 26.05.2022, Kategorie: miłość, Zdrada dramat, Autor: valkan

    Życie, rzecz jasna, nie jest prostą wędrówką od jednej chwili do drugiej, trzeciej, czwartej i tak dalej. Toczy się falami i zrywami, możliwe, że w konkretnym kierunku. Lubię odgrzebywać wspomnienia z mojego życia, jednak nie wszystkie są dobre. Zawsze nadchodziły załamania, traumy, smutki i wszystko to, czego nie udało mi się zamieść pod dywan. Wiem, że kiedy jestem najsłabsza, moje znamiona wychodzą na światło dzienne. I wtedy właśnie mrokom z przeszłości udaje się mnie dogonić i rzucić na mnie swój cień, aż w końcu nie mogę tego znieść.
    
    Kiedy dwoje ludzi kroczy obok siebie, rodzi się opowieść o ich miłości, opowieść, która ciągle się zmienia i której nie da się przewidzieć. Miłość jest wieczna i fundamentalna. W to nie wątpię. Czy ktoś jednak powiedział, że ma być prosta? Jeśli doskonałość byłaby dana wszystkim, to dlaczego trzeba o nią walczyć?
    
    Moje życie przypomina ciągłą walkę. Już jako mała dziewczynka musiałam walczyć w szkole o dobre oceny, później walczyłam o to by chłopcy w końcu zaczęli zwracać na mnie uwagę.
    
    Na studiach prowadziłam walkę z idiotycznymi doktorami i profesorami. Na ostatnim roku moją przeciwniczką była rudowłosa lafirynda dostawiająca się do faceta, który mnie się podobał. Wtedy wystarczyło rozpuścić wśród studentów fałszywą plotkę i dzięki temu Jakub umówił się ze mną, a nie z nią.
    
    To właśnie poprzez taką nieczystą zagrywkę poznałam swoją miłość. Zawsze uważałam, że Jakub był najprzystojniejszym studentem na moim wydziale. Nie ...
    ... należał do najwyższych, ale jego wzrost lekko przekraczał sto osiemdziesiąt centymetrów. Był dobrze zbudowany, barczysty, gęste owłosienie na ciele było oznaką męskości. Zawsze trochę śmiesznie przy nim wyglądałam, ponieważ jestem szczupła i drobna. Mam sto sześćdziesiąt centymetrów wzrostu, nieduże piersi i niewielki tyłek. Jasne blond włosy, podkreślają moją dziewczęcą urodę. Nawet w wieku dwudziestu pięciu lat, gdy chciałam kupić alkohol to musiałam okazać dowód tożsamości. Jakub zawsze mnie pocieszał słowami:
    
    - Nie martw się Judyta, jeśli teraz wyglądasz tak młodo, to o wiele później się zestarzejesz.
    
    Zawsze potrafił mnie rozbawić.
    
    Na świecie jest wielu miłych ludzi, w których można się zakochać. Jednak jest tylko jedna osoba, której usta idealnie pasują do twoich. Ale właściwie jest to nawiązanie do Amora, który z zamkniętymi oczami wypuszcza swoje strzały. Trafiają więc przypadkowo, człowiek nie wybiera sobie w kim się zakocha.
    
    Jak już wspominałam, moja nieczysta zagrywka poskutkowała i dzięki niej Jakub zaprosił mnie po zajęciach na drinka. Pierwszy drink zamienił się w drugiego, a ten w trzeciego i tak dalej. Rozmawialiśmy ze sobą jak starzy przyjaciele, może był to efekt wypitego alkoholu, a może po prostu byliśmy bardzo młodzi, naiwni i zauroczeni.
    
    Siedzieliśmy w małym pubie, przy barze na wysokich krzesłach. Była zima, w barze co prawda było ciepło, ale ja należę do ludzi, którym zawsze jest zimno. Byłam ubrana w obcisły golf, pod którym ukryte były ...
«1234...12»