1. Zostań przy mnie (I)


    Data: 26.05.2022, Kategorie: miłość, Zdrada dramat, Autor: valkan

    ... kochanka, który delikatnie ją posuwał. Byli mocno pijani bo nawet nie zauważyli nas albo zignorowali nasze wejście.
    
    - Przepraszamy – szybko powiedział Jakub i od razu wyszliśmy z pomieszczenia.
    
    Za drzwiami oboje parsknęliśmy śmiechem.
    
    - Z tego co się orientuję, to na piętrze jest parę pokoi – powiedział patrząc na schody.
    
    Teraz to ja złapałam go za dłoń i szybko poprowadziłam na górę.
    
    Przy pierwszym pokoju nie mieliśmy szczęścia, po otwarciu drzwi byliśmy świadkami sytuacji podobnej do tej na dole. Jednak drugi pokój, zaraz obok, był wolny. Dodatkowo w zamku wewnątrz pomieszczenia znajdował się klucz.
    
    Stanęłam pośrodku pokoju rozglądając się, a Jakub w tym czasie zamknął drzwi na klucz.
    
    - Ładnie tu – stwierdziłam
    
    - No, rzeczywiście – Jakub przyznał mi rację patrząc na duże łóżko.
    
    Widziałam na co spogląda, więc podeszłam do niego powoli, kręcąc drobnymi biodrami. Znowu mnie pocałował, potem mocno chwycił moje pośladki, a ja zamruczałam podniecona. Podniósł mnie do góry z taką lekkością jakbym nic nie ważyła i zbliżył się do łóżka. Oderwałam usta od niego i powiedziałam:
    
    - Łóżko? To trochę banalne.
    
    - To gdzie?
    
    - Biurko – odpowiedziałam, wskazując głową kąt pokoju.
    
    - Biurko?
    
    - A co, nie nada się? – kuszące spojrzenie pojawiło się na mojej twarzy.
    
    - Będzie idealne – odpowiedział przygryzając dolną wargę.
    
    Ze mną na rękach prędko podszedł do biurka i posadził mnie na nim. Moje zwinne rączki szybko rozpięły pasek jego spodni i równie ...
    ... szybko ściągnęły je na dół wraz z bokserkami. Lekko przestraszona spojrzałam na jego stojącego penisa. Był duży, bardzo duży.
    
    - Przebijesz mnie – powiedziałam zlękniona.
    
    - Nie bój się – odpowiedział i zamknął mi usta kolejnym pocałunkiem. Jednocześnie zaczął rozpinać mi spodnie. Mam szczupłe nogi, ale moje jeansy były na tyle obcisłe, że musiałam lekko unieść się na rękach by umożliwić mu rozebranie mnie.
    
    Z bielizną już poradził sobie sam, zdjął ze mnie czarne stringi, uśmiechnął się i rzucił je na podłogę. Później przysunął się tak blisko mnie, że ledwo go widziałam i wsunął się we mnie bez żadnego oporu. Głośno wypuściłam powietrze, a on cicho stęknął. Wbrew temu czego wcześniej się obawiałam jego ruchy nie sprawiały mi bólu tylko ogromną przyjemność. Ciężko zadowolić mnie podczas zbliżenia i doprowadzić do szczytowania. Dlatego bardzo zdziwiło mnie, że po dwóch minutach byłam bliska ekstazy. Jakub wsuwał się we mnie do samego końca, a w pewniej chwili docisnął tak mocno, że nie wytrzymałam już dłużej. W chwili rozkoszy wbiłam mu mocno paznokcie w plecy, niemal go raniąc. On wykonał jeszcze kilka posuwistych ruchów, potem całkiem się wysunął i po chwili spuścił na podłogę.
    
    Leżąc później na łóżku, podpierając się na łokciach patrzyłam na Jakuba, który spał, albo tylko leżał z zamkniętymi oczami. Myśląc doszłam do tego, że na ogół dopiero po fakcie uświadamiamy sobie, jak bardzo byliśmy w danym momencie szczęśliwi. Jednak od czasu do czasu, jeśli mamy fart, zdajemy ...
«1234...12»