1. Obraz życia kobiety w kilku godzinach…


    Data: 27.05.2022, Kategorie: obyczajowe, Masturbacja codzienność, różne, Autor: CichyPisarz

    ... długość każdego stosunku rosła wręcz w postępie arytmetycznym. Młodzieńcy na dwa dni przed odjazdem musieli losować i wytypować łosia, który pójdzie do wiejskiego sklepu oddalonego o ponad pięć kilometrów, by uzupełnić zapas kondomów. Nie wierzę! Byłam istnym jebadełkiem - nie dowierzała swojej rozwiązłości.
    
    Utkwiły jej z tamtego pamiętnego pobytu jeszcze dwie sceny. Właśnie teraz, w jej świadomości, stały się bardzo realne. Wtedy świetnie się bawiła, ale już od dawna bardzo się tego wstydziła.
    
    Szukała coś w namiocie, chyba konserwy na kolację, ale że życie obozowe nie polegało na trzymaniu porządku, musiała się natrudzić, by wygrzebać puszkę z plecaka. Szperała w nim, kiedy któryś z towarzyszy, zaszedł ją od tyłu i jednym gwałtownym ruchem zsunął jej spodenki wraz z majtkami do samych kolan. Ona klęczała przed namiotem, a tułów i głowę miała w środku. Pamiętała jak dziś, że się wtedy zaśmiała, nawet jej się to spodobało. To trwało chwilę, kiedy poczuła opakowanego w prezerwatywę kutasa, rozpychającego tunel. Pochwa szybciutko odpowiedziała właściwym nawilżeniem i kiedy kolega robił jej nalot na cipkę, ona stękała cicho z głową wciśniętą w dmuchany materac. Do dziś pamięta specyficzny zapach materiału użytego do jego produkcji. Oderwała twarz od pachnącego wilgocią śpiwora, kiedy poczuła, że prącie kolegi drga w jej wnętrzu. A było jej tak dobrze, nie chciała jeszcze kończyć, ale było jej wstyd prosić o więcej. Majtki i spodenki, tak jak z czyjąś pomocą zjechały z ...
    ... pośladków, tak też w podobny sposób się na nich pojawiły z powrotem. Ona po chwili wycofała się z namiotu i wróciła do życia, jakby kontynuowała akcję filmu, chwilę wcześniej zatrzymaną przyciskiem "pauza".
    
    Druga scena miała miejsce chyba trzeciej nocy. Tu nie była pewna, bo tyle tego było. Siedzieli sobie wszyscy przy ognisku i rozmawiali o przebiegu roku, kolokwiach, profesorach i towarzyskich plotkach. Pamiętała te spojrzenia studentów, najbardziej Adama, którzy ewidentnie czaili się na jej skarb. Między wierszami dawali sygnały, a ona celowo przedłużała moment pójścia spać. Ogień trzaskał, dym spowił otoczenie, a jego zapach przeniknął do włókien ich ubrań. Zrobiło się tej nocy dość chłodno. Pamiętała, że w tamtym momencie czuła się wspaniale z tą całą swoją paczką. Siedziała na pieńku i analizowała każdego z nich pod różnymi kątami. Rozważała w głowie, którego, jeśliby musiała takiego wyboru dokonać, wzięłaby ze sobą w dalszą życiową podróż. W sumie szybko doszła do wniosku, że byłby to Adam. Ale fajnie się czuła patrząc na grupkę chłopaków śmiejących się i żartujących, zawsze mieli pogodne nastroje, imponowało jej to.
    
    Tej nocy, tak jak myślała, nie odpuszczono jej. Na szczęście odwiedził ją tylko Adam. Z racji, że było tej nocy naprawdę zimno, kiedy uprawiali seks, Gabi zsunęła tylko jedną nogawkę spodni piżamy, a cały akt odbył się raczej spokojnie, bez szaleństw. Jedno co pamięta do dziś, to zapach dymu ogniska, który za każdym razem kiedy go czuje, przywołuje ...
«12...343536...66»